W końcu nadszedł czas na publikację moich ostatnich modeli do Adeptus Mechanicus. Tym razem są to Servitorzy Kataphron Destroyers.
Na pierwszy rzut pierwszy z modeli. Sklejony w opcji działka fosforowego i ciężkiego gravi-guna.
Malowanie jakie zastosowałem jest dość ascetyczne. Efekty świetlne z aerografu przełamują trochę monotonię stali i ciała rodem z Quake 2. Do tego poraz pierwszy użyłem pigmentu MIGa imitującego brud i pył wbity w gąsienice i podwozie.
Wygląda czadersko:) A pigmenty widzę spełniły oczekiwania!
OdpowiedzUsuńDzięki! Tak, jestem z nich zadowolony.
UsuńNo kurcze faktycznie quake jak żywy - podejrzewam że w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej (o ile to możliwe w ogóle).
OdpowiedzUsuńMógłbyś mi napisać co kolejno robiłeś z tymi gąsienicami ? wyglądają wspaniale i chciałbym to powtórzyć na swoich czołgach do DKOK.
Czarny podkład -> Tin Bitz Drybrush -> Chainmail Drybrush. Potem rozwodniony Typhus Corrosion po całości. Potem drybrush z Ryza Rust. Potem nasypałem gdzie się dało MIG Pigment Light Rust i zalałem Enamel Odourless Thinner. Voila! :-)
UsuńWyglądają klimatycznie - ten i ten nr dwa w kolejnym poście ;)
OdpowiedzUsuń