Dziś pora na kolejny odcinek przewodnika po Warhammerowym świecie z Waynem Englandem.
Bohaterami tego posta będą źli, czyli brudni, brzydcy oraz zieloni.
Leśne gobliny wraz z malutkim squigiem.
Minotaur.
Nocny goblin - bardzo mocno w englandowym stylu.
Więcej nocnych gobasków.
Ogr.
Rzeczny troll.
Teraz będzie trochę skaveńsko.
No i jeden z kultowych obrazków Englanda czyli wielki pająk pożerający goblina.
W następnym odcinku będzie... talizmanowo :-)
29.02.2016
28.02.2016
Figurkowy Karnawał Blogowy - ed. XVIII - Pupil
Gospodarzami osiemnastej edycji FKB są Neph&Bird, czyli autorzy blogu Tabletop Bastards. Tematem tej edycji jest pupil. Co może być lepszym pupilem dla orkowego bossa niż wyvern? No właśnie. Zatem proszę państwa, oto ork i jego wyvern.
27.02.2016
Dark Elf Corsair 2
Drugi z moich korsarzy. Zazwyczaj widuje się ich w opcji z dwiema brońmi do walki wręcz, ale ja jako niepoprawny miłośnik kusz nie mogłem skleić ich inaczej jak z moją ulubioną bronią dystansową.
26.02.2016
Dark Elf Corsair 1
Kolejny regiment dla moich mrocznych elfów to korsarze. Postanowiłem utrzymać ich w kolorystyce czarno - czerwonej, ale dla małego wyróżnienia - jako jednostka Marynarki Wojennej z Naggaroth dostali szmaragdowe bluzy :-) Jako mała ciekawostka - ten oddział został pomalowany całkowicie bez użycia aerografu.
25.02.2016
24.02.2016
Unboxing - Universal Carrier
Pora na kolejny unboxing do Bolt Action. Dziś będzie to transporter piechoty dla moich komandosów.
Model pochodzi od Warlorda, jest plastikowy i dość ładnie wykonany. Mamy sporo nadmiarowych elementów, dzięki którym możemy zrobić jedną z dwóch możliwych wersji. Swoje dwa modele składam każdy w innej, dzięki czemu będą się odróżniać na polu bitwy.
Instrukcja jest krótka i prosta.
Kalkomanii jest całkiem sporo i pozwalają nam wybrać konkretną jednostkę.
Model posiada czteroosobową załogę, dzięki czemu prezentuje się godnie na polu bitwy i nie świeci pustkami jak na przykład niemiecki Hanomag czy amerykański Halftrack.
Model pochodzi od Warlorda, jest plastikowy i dość ładnie wykonany. Mamy sporo nadmiarowych elementów, dzięki którym możemy zrobić jedną z dwóch możliwych wersji. Swoje dwa modele składam każdy w innej, dzięki czemu będą się odróżniać na polu bitwy.
Instrukcja jest krótka i prosta.
Kalkomanii jest całkiem sporo i pozwalają nam wybrać konkretną jednostkę.
Model posiada czteroosobową załogę, dzięki czemu prezentuje się godnie na polu bitwy i nie świeci pustkami jak na przykład niemiecki Hanomag czy amerykański Halftrack.
23.02.2016
22.02.2016
Art Of Warhammer - Część XI - Wayne England - The Good
Po Marku Gibbonsie przyszła kolej na prezentację prac następnego artysty ze stajni GW.
Jest nim Wayne England - prawdziwa ikona wszystkich warhammerów - człowiek, który współtworzył wizję artystyczną świata Warhammera razem z Johnem Blanche. Jak pewnie sporo z Was wie, Wayne England zmarł przez dwoma tygodniami, niech więc ten wpis będzie też hołdem złożonym zmarłemu artyście.
Styl Englanda jest bardzo charakterystyczny. Kto zobaczy jego jeden obrazek, będzie w stanie rozpoznać pozostałe. Znów mamy tu silne kontrasty jak u Gibbonsa, ale tam, gdzie Gibbons szedł w stronę realizmu - England ucieka do karykatury. Mamy tu więc silne przerysowanie cech charakterystycznych postaci - mięśniaki mają mocno zaznaczone mięśnie, gobliny wielkie uszy i języki, etc.
W dzisiejszym odcinku zaprezentuję Wam galerię obrazków przedstawiających "dobre rasy". Zacznę go jednak od mojej ulubionej ilustracji Englada. Zdobiła ona okładkę dodatku do 4 edycji o nazwie Arcane Magic i przedstawia starcie armii Imperium z ożywieńcami.
A tak właśnie prezentował się White Dwarf, który pojawił się po raz pierwszy w 191 wydaniu magazynu.
A tu mamy już kolejne wcielenie Białego Krasnoluda również spod kreski Englanda.
Ale na chwilę jeszcze wracamy do niektórych z jego starszych obrazków. Te krasnoludy bardzo przypominają stylem Johna Blanche. I teraz mała ciekawostka. England mieszkał przez pewien czas pod jednym dachem razem z Blanchem i podchwycił od niego trochę "speedpaintowego" stylu. Ten obrazek jest tego przykładem.
Imperium przez długi czas było domeną Blanche'a jednak tu mamy grafikę w wykonaniu Englanda. Tak, kiedyś w Imperium też były duże wozy :-)
Oraz wysokie elfy. Gdyby nie podpis mógłbym pomylić ten obrazek z Blachem, a nawet i Gibbonsem!
Na sam koniec kolekcja czarodziejów imperialnych. Czy jesteście w stanie rozpoznać ich szkoły?
A w następnym odcinku - The Bad!
Jest nim Wayne England - prawdziwa ikona wszystkich warhammerów - człowiek, który współtworzył wizję artystyczną świata Warhammera razem z Johnem Blanche. Jak pewnie sporo z Was wie, Wayne England zmarł przez dwoma tygodniami, niech więc ten wpis będzie też hołdem złożonym zmarłemu artyście.
Styl Englanda jest bardzo charakterystyczny. Kto zobaczy jego jeden obrazek, będzie w stanie rozpoznać pozostałe. Znów mamy tu silne kontrasty jak u Gibbonsa, ale tam, gdzie Gibbons szedł w stronę realizmu - England ucieka do karykatury. Mamy tu więc silne przerysowanie cech charakterystycznych postaci - mięśniaki mają mocno zaznaczone mięśnie, gobliny wielkie uszy i języki, etc.
W dzisiejszym odcinku zaprezentuję Wam galerię obrazków przedstawiających "dobre rasy". Zacznę go jednak od mojej ulubionej ilustracji Englada. Zdobiła ona okładkę dodatku do 4 edycji o nazwie Arcane Magic i przedstawia starcie armii Imperium z ożywieńcami.
Następne trzy arty przedstawiają bohaterów z gry Warhammer Quest.
Pierwszy obrazek to barbardzyńca walczący z hordą snotlingów.
Tu mamy elfa i grey wizarda.
A tu mamy krasnoluda osaczonego przez nietoperze. Co ciekawe - na bazie jego koncepcji powstał późniejszy kultowy już White Dwarf - a właściwie to kolejne jego wcielenie.
A tak właśnie prezentował się White Dwarf, który pojawił się po raz pierwszy w 191 wydaniu magazynu.
A tu mamy już kolejne wcielenie Białego Krasnoluda również spod kreski Englanda.
Ale na chwilę jeszcze wracamy do niektórych z jego starszych obrazków. Te krasnoludy bardzo przypominają stylem Johna Blanche. I teraz mała ciekawostka. England mieszkał przez pewien czas pod jednym dachem razem z Blanchem i podchwycił od niego trochę "speedpaintowego" stylu. Ten obrazek jest tego przykładem.
Imperium przez długi czas było domeną Blanche'a jednak tu mamy grafikę w wykonaniu Englanda. Tak, kiedyś w Imperium też były duże wozy :-)
Teraz będzie trochę elfio. Teclis.
Oraz wysokie elfy. Gdyby nie podpis mógłbym pomylić ten obrazek z Blachem, a nawet i Gibbonsem!
Na sam koniec kolekcja czarodziejów imperialnych. Czy jesteście w stanie rozpoznać ich szkoły?
A w następnym odcinku - The Bad!
Subskrybuj:
Posty (Atom)