Długo nie mogłem się zabrać za przygotowanie materiału do obecnej edycji FKB, ale w końcu mi się udało.
Wybór głowy był bardzo trudny, nie byłbym sobą, gdybym nie wybrał do tego zadania jakiegoś oldskula z szuflady. Wybór w końcu padł na... no właśnie na kogo? To będzie zagadka dla czytelników tego bloga. Z jakiej gry pochodzi ten model i z której jej edycji :-)
Ale do rzeczy. Najpierw poleciał podkład. Po bożemu, ze słoiczka, gdyż skończył mi się spray :-)
Abaddon Black.
Po wyschnięciu podkładu przystąpiłem do malowania bazowego koloru skóry. W tym wypadku jest to oczywiście Bugman's Glow. Pomalowałem całą twarz zostawiając czarny kolor w paszczy oraz oczodołach.
Następnie cała twarz została pokryta zdrową ilością Reikland Fleshshade.
Który to po wyschnięciu całkiem zmatowiał.
Kolejny etap chyba wymagał najwięcej uwagi. Pozostawiając przycieniowany washem Bugman's Glow w zagłębieniach starannie rozjaśniłem wszystkie prominentne obszary na twarzy. W tym celu użyłem rozwodnionego Cadian Fleshtone. Na tym etapie trzeba być bardzo starannym i to ten etap najbardziej decyduje o końcowym wyglądzie modelu.
Dając sobie odpocząć od twarzy przystąpiłem do rozjaśnienia krawędzi czapki za pomocą Skavenblight Dinge. Rogi pomalowałem w całości kolorem Zandri Dust.
Na tym etapie pokryłem rogi w całości washem Seraphim Sepia. Krawędzie czapki rozjaśniłem delikatnie mocno rozwodnionym Fortress Grey. Brzegiem pędzla z pozostałościami tejże farbki zaznaczyłem też zęby.
Gałki oczne starannie pomalowałem rozwodnionym kolorem Ceramite White. Malując gałki oczne na biało, zawsze maluję w kierunku od nosa do ucha wykonując kilka delikatnych ruchów brzegiem pędzla. To dosyć istotna technika, gdyż wychodzi praktycznie zawsze, nie wymaga lupy i można to robić nawet trzęsącymi się rękami ;-)
Potem powróciłem do twarzy. Za pomocą Kislev Flesh pomalowałem najbardziej wystające elementy takie jak brwi, kości policzkowe, czubek nosa, usta i broda.Kolejny etap to washe. Najpierw czerwonym washem pomalowałem dolną wargę, oraz delikatnie umieściłem go w zagłębieniach w okolicach oczu.
Rogi dostały wash z Reikland Fleshshade ale od połowy wysokości w dół.
Ostatni etap. Namalowałem tęczówki oczu przy pomocy Abaddon Black malując je jednym ruchem od góry do dołu. Skórę rozjaśniłem drobnymi punktami ze Screaming Scull w najbardziej wystającym miejscach. Rogi dostały washa z Agrax Earthade, ale tylko na samym dole, w miejscu gdzie łączą się z czapką. Po jego wyschnięciu namalowałem delikatne linie z góry do dołu rogów przy pomocy Zandri Dust. Finito!
Elegancki!!! Chaos Sorcerer? 5ed albo Quest:) Super cieniowanie twarzy!
OdpowiedzUsuńTak to jest Chaos Sorcerer. Ale nie jest to piąta edycja WFB ani Warhammer Quest :-)
UsuńMalowanie urywa dupę! :) Wiem, kto to. Nie wiem, skąd Ty go wytrzasnąłeś :D
OdpowiedzUsuńKoyoth zgadł. Kto chętny na drugie miejsce :-) ?
UsuńHeroQuest o ile mnie Alzheimer nie myli.
UsuńNope :-)
UsuńKlasa :)
OdpowiedzUsuńthx :)
UsuńTalisman :) chyba
OdpowiedzUsuńTak jest! A która edycja? :-)
UsuńJak już wszyscy zgadli grę to moje 3 grosze nic nie wnoszą bo google rządzi - 3 edycja !
UsuńBravo! :-)
UsuńNo ja chyba muszę powiększyć paletę barw. Skorzystam z Twoich doświadczeń bo efekt jest bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńA co do modelu to muszę wszystkich zmartwić - Nie wiem z której edycji jest ten czarnoksiężnik ale on już nie żyje :). Będąc kiedyś na turnieju w Bielsku Białej grałem z człowiekiem zwanym Debelialem (posiada porażającą kolekcję modeli GW do chaosu) i jego armia prowadzona była właśnie przez tego czarnoksiężnika. Próbował rzucić jakieś zaklęcie w moje gobliny i mu nie wyszło - wysadził się zabierając ze sobą cały oddział wojowników chaosu.
Haha, świetna historia :-) Ale ten żyje i ma się dobrze, to jest jego zły brat bliźniak ;-)
UsuńNo wiesz co ? Spodziewałem się jakiegoś Skavena.... ;)
OdpowiedzUsuńO nie, już rzygam nimi ;-)
UsuńAlec rzygaj chociaż spaczeniem:)))
UsuńMordo ty moja :) Wredny pysk czarnoksiężnika wygląda przednio.
OdpowiedzUsuńMordo ty moja :) Wredny pysk czarnoksiężnika wygląda przednio.
OdpowiedzUsuń