3.01.2016

Warhammer Quest - Doors

Dziś będzie nietypowy malunek. Jakiś czas temu przypomniałem sobie o moich plastikowych drzwiach z Warhammera Questa. A także o tym w jak fatalnym są stanie - wymalowane we wszystkie możliwe kolory tęczy. Postanowiłem je odrestaurować i odmalować. Notabene szkoda, że nie zrobiłem fotek przed - stanowiłyby niezły element humorystyczny na tym smutnym i poważnym blogu.

Tak czy siak, aerografem prysnąłem na czarno, potem drybrushe szarościami, brązowy wash olejny i Slimy Grime od MIGa. No i taki efekt końcowy.



 


12 komentarzy:

  1. Kurcze ale niesamowity zbieg okoliczności :) właśnie robię segmenty lochów do questa bo zaczęliśmy grać i trzeba zwiększyć atrakcyjność :) brakuje mi tylko ... bram :) te oryginalne są super ale ja muszę wyrzeźbić jakieś z GSu i innych takich paści a potem odlać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałem kiedyś zrobić odlew, bo mam tylko 8 sztuk. Ale gra nie warta świeczki dla 2 sztuk, chyba też dorobię z kamyków, bitsów i GSu.

      Usuń
  2. Wyszło zacnie. A swoją drogą widzę, że dalej ciągniesz jeden post na dzień (nie licząc FKB). Tak trzymaj, choć zielonego pojęcia nie mam, skąd bierzesz czas! (podziel się tą wiedzą tajemną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój sekret to speedpainting i malowanie wielu modeli naraz :-) Z reguły mam materiał na kolejne 1-2 tygodnie, co pozwala mi czasem nic nie pomalować nawet przez tydzień. Potem w 3-4 dni znowu mam naprodukowane tony contentu :-)

      Usuń
  3. Maniek, bramy są genialne! Mam nadzieję że zaszczycisz nas kolejnymi elementami scenerii do Questa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scenerii raczej nie będzie, bo wszystko jest na counterkach dołączonych do gry. Natomiast pojawią się stwory z Questa typu pająki, snotlingi i inne takie :-)

      Usuń
  4. Zacne. Szkoda, że nie zrobiłeś odlewu. Chętnie bym przygarnął kilka sztuk :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo babrania + nie mam w tym doświadczenia :-)

      Usuń
  5. Brzmi jak speedpaint, a wygląda jak ta lala :D Chyba czas wreszcie uśmiechnąć się do MIGa :P

    OdpowiedzUsuń