Tak prezentowała się strefa rozstawienia moich Adeptus Mechanicus wspieranych przez Imperial Knighta.
Tak rozstawili się husarze.
Dla niezorientowanych - w tym lesie ukrył się oddział taktycznych marines, niemal niezauważalni dla nieuzbrojonego oka.
Mechanicus postanowili oddać pierwszą turę Marinesom.
Marinesi zajęli dogodne pozycje i otworzyli ogień.
Ciężki ostrzał wyeliminował połowę Kataphron Serwitorów z pola walki.
Marsjanie odpowiedzieli ogniem koncentrując swój ostrzał na dewastatorach i oddziale taktycznym.
Ostatecznie dewastatorzy zostali w całości zniszczeni.
Zmasowany ogień marines ciężko uszkodził knighta i wyeliminował kolejnych Kataphronów.
Knight ruszył na lewą flankę. Wypluł z siebie wszystko co miał załadowane niemal niszcząc whirlwinda (pozostał mu 1 wound z 11) oraz wybijając do nogi oddział scoutów. Następnie zaszarżował oddział taktyczny wybijając go do ostatniego.
Odpowiedź marines była szybka. Skoncentrowali cały swój ogień na Knighcie.
To było zbyt wiele nawet dla tak wielkiego potwora. Ciężka broń Adeptus Astartes zdała swój egzamin. Pole bitwy należało
Po opuszczeniu przez moje siły teatru działań rozpoczęła się następna bitwa... tym razem pomiędzy Gwardią Imperialną wspieraną przez Deathwatch a Kosmicznymi Husarzami.
Squad Twardowsky FTW :)
OdpowiedzUsuńZnaczy Polacy biją Czerwonych? :D
OdpowiedzUsuńZ tego raportu najbardziej podoba mi się rozwalenie knight'a! To chyba w dużej mierze zasługa nowych zasad?
OdpowiedzUsuńZasługa nowych zasad, to ze nie spadł w pierwszej turze od jakiegoś lucky shota.
Usuń