Black Knight. Zupełnie inny stylistycznie od tego, co mamy teraz w Wampirach, ale czyż nie jest wart obejrzenia?
Ghoul. Bardzo w stylu 4 edycji. Te z szóstej też specjalnie nie odbiegały designem, choć miały już nieco inne proporcje (nowa fala rzeźbiarzy). Za to plastiki z 7 edycji są już czymś totalnie innym (choć mi się podobają).
Heniek, czyli Heinrich Kemmler - the Lichemaster. Wygląda niemal jak zdjęcie zrobione figurce. Co do samej figurki, jest to jeden z tych modeli na które polowałem przez lata. A jak tylko go upolowałem to po miesiącu wrócił do oferty Games Workshop (podobnie było ze Scrolkiem :-) ).
Mumia. Czyż nie jest rozkoszna? Żeby taki model wypuścili...
Nagash! Nieco inny niż obecny model w plastiku, ale czy różni się aż tak bardzo? Wielkościowo powiedziałbym że dość podobny. Czy ktoś pamięta starego Nagasha w metalu? Był okropny :-)
Łysy nekromanta. Zmienia trochę sposób w jaki patrzę na figurkę.
Wampir. Ot wampir - szału wielkiego nie ma, chyba najsłabsza z grafik w tym zestawieniu, choć miecz wygląda arcyzacnie.
No i pora na najlepszą grafikę w tym odcinku. Jest to rzecz jasna Wight. O ile mnie pamięć nie myli, to jego kolorowa wersja zdobiła dodatek kampanijny do 5 edycji WFB.
Bardzo komiksowy ten Wampir, jak bym widział Spawna lub batmana z lat 90tych
OdpowiedzUsuńFaktycznie, bardzo spawnowaty :-)
UsuńHeinrich Kemmler to moja ulubiona postać - pierwsze spotkanie miałem z nim w Liczmistrzu - świetna przygoda.
OdpowiedzUsuńA Nagash z piątej edycji to klasyk :) wiele razy toczyłem z nim boje moim Malekithem z V edycji na konwertowanym rydwanie :) wspaniałe wspomnienia przywołują te grafiki wszystkie.
Liczmistrz <3 <3 <3
UsuńPiękne czasy WFB :)Moje początki grania na serio:)Także Liczmistrza męczyłem,ale i kilka przygód z cyklu Wewnętrzny Wróg:)
OdpowiedzUsuńWewnętrzny wróg!!!! Śmierć na rzece Reik mam do dziś na półce. Ta książka rwała włosy z dupy :-)
UsuńWampir i mumia mnie podobają się najbardziej :P (Choć i od Heniusia czuła nuta drga).
OdpowiedzUsuńLiczmistrz rules! Podobnie jak Wy ogrywałem tą przygodę w WFB i jest to dla mnie najlepsza kampania do Warhammera FB (stawiam ją wyżej nawet od Wewnętrznego Wroga).
OdpowiedzUsuńCo do wampira pełna zgoda, bardzo w stylu Todda McFarlane'a.
Dzięki za prezentację grafik. Warto popatrzeć.
OdpowiedzUsuń