Jak wyglądał mój speedpaint skavenków? Przepis był bardzo prosty. Najpierw rzecz jasna przyszedł czarny podkład. Zaraz potem przy pomocy aerografu nałożyłem Vallejo Game Air - Dwarf Skin na ręce, głowy, ogony i nogi. Następnie jasnym cielistym, Vallejo Game Air - Pale Skin rozjaśniłem powyższe partie nakładając go od góry. Na sam koniec zrobiłem delikatnego washa z Reikland Fleshshade.
Następnie na partie pokryte łachmanami nałożyłem Vallejo Game Air - Charred Brown z aerografu. Starałem się to robić na tyle uważnie, żeby nie najechać na części pomalowane wcześniej. Mógłbym w tym momencie zastosować maskowanie, ale chciałem skrócić czas do minimum. Koniec końców nie wyszło to źle - jak na speedpaintowe malowanie. W wizualnej separacji pomalowanych obszarów pomógł wash z Agrax Earthshade nałożony na tuniki i miejsca gdzie zaczyna się skóra (wgłębienia).
Następnie pomalowałem metalowe elementy przy pomocy P3 Pig Iron. Lubię tę farbkę ze względu na krycie i łatwość rozprowadzania oraz drobny pigment. Następnie zwashowowałem metalowe elementy za pomocą Reikland Fleshshade i Agrax EarthShade. Po wyschnięciu zrobiłem drybrush z Necron Compound oraz domalowałem krwawe smugi przy pomocy Blood For The Blood God.
Na sam koniec pomalowałem spaczeniowe elementy oraz oczy przy pomocy Warpstone Glow.
Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńThx!
UsuńSkaveni są super. Strasznie fajne te drobne przebarwienia uzyskujesz na zbrojach i broni. Szalenie mi się to podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzebarwienia to zupełny no-brainer. Trochę wspomnianych washy w losowych miejscach i samo wychodzi :-)
UsuńSą świetni. Tym razem to Ty mnie będziesz inspirował jeżeli zabiorę się za moje futrzaki. Będę musiał odnaleźć Twój tutek o seedpainting'u.
OdpowiedzUsuń