8.01.2018

Okiem fanboja I - Styczniowe nowości

Kolejny raz luźne pogaduchy z QC zaowocowały czymś nowym. Oficjalnie ruszam z nowym cyklem postów na Maniexite w których będę omawiał ludkowe nowości. Co mogę obiecać, to to, że będzie maksymalnie subiektywnie jak tylko się da. W dzisiejszym odcinku szybko omówię nowości ludkowe od GW jakie zapowiedzieli na styczeń.
Fala Nurgli.


Przyznajcie sami. Obrazek prezentuje się naprawdę zacnie! Gdyby nie fakt, że rok temu zaprzedałem swą duszę Tzeentchowi wpadłbym jak śliwka w kompot! Do już wspaniałej linii modeli dołączają całkiem łakome kąski. Rzućmy na nie wszystkie okiem po kolei.

The Great Unclean One.


Lord of Change jaki pojawił się rok temu miał 3 wersje buildów. GUO ma również 3 z czego jedna jest Named Characterem (podobnie jak Kairos rok temu). Jak wygląda sam ludek? Jak dla mnie dokładnie taki powinien być Wielki Nieczysty. Jest krowiasty, wygląda jak worek okropieństwa na nóżkach, jest cały pokryty bąblami, ranami i innym plugastwem i jest uśmiechnięty. W dodatku towarzyszące mu nurglingi są o wiele bardziej śmiechowe niż horrorki z obstawy LoC. Minusów w tym ludziku nie stwierdzam (no może poza ceną, jest odrobinę droższy niż jego Tzeentchowy ekwiwalent). Ode mnie dostaje ocenę w pełni zasłużone 5.


Feculent Gnarlmaw (Blight Tree)
Tym razem jest to element terenu, który będzie dawał bonusy nurglitom (albo zdolność teleportowania, nie pamiętam dokładnie). To jest dla mnie najciekawsza pozycja z tego całego release'a, bo dość uniwersalna. Już widzę te konwersje, gdzie drzewo wyrasta sobie z imperialnego domku niczym sceneria w komputerowym Mordheimie. A przy tym cenowo wygląda dość przyzwoicie, bo da się je dorwać za nieco ponad 70 cebulionów. Do pełni szczęścia brakuje mi jakiegoś soczystego nurglinga i za to obniżam ocenę do 4.5

Beast of Nurgle

Na ten model przyszło nurglitom czekać bardzo długo i jak dla mnie wygląda on tak jak należy. Przypomina mi nieco animowane stworki z Monty Python and the Holy Grail, jest duży i ewidentnie nawiązuje stylistyką do reszty nurglowacizny. Jedyne co w nim nie powala to cena, bo o ile mnie alzheimer nie myli to będzie to coś w okolicach 150zł. Solidne 4.


Heralds of Nurgle


Dwa modele, oba fajne. Pierwszy z nich gra na dudach zrobionych z kości i serca jakiegoś wielkiego stwora, do tego trzyma kukiełkę z dzwoneczkami i towarzyszy mu roztańczony Nurgling.
Drugi to gość z długą trąbą przechodzącą w wielką wrzeszczącą japę. W jednej ręce trzyma pióro a w drugiej scrolla, który zakończony jest nurglingiem wesoło pałaszującym jego zawartość. Żeby było odpowiednio odrzucająco, herald ma inne scrolle przytroczone do brzucha swoimi własnymi jelitami.
Jak dla mnie oba modele są zrobione z pomysłem i odpowiednią dawką humoru. Cenowo nawet do przełknięcia, bo sporo tańsze niż np Primarisowi bohaterowie. W obu przypadkach w pełni zasłużone 5.


Pusgoyle Blightlords



Przechodzimy do nieco mniej oryginalnych modeli. Mamy tu znane wszystkim muchy (których fanem nigdy nie byłem) dosiadane przez jedne z najlepszych modeli jakie wypuściło GW (Putrid Blightkings). O ile jeźdźcy są całkiem super, to już ich wierzchowce nie bardzo mnie przekonują. Ode mnie leci 3.5, choć wiem że modele te i tak znajdą swoich fanów.


Lord of Blights


I tym sposobem przechodzimy do najmniej udanego modelu z tej serii. Nie zrozumcie mnie źle. Ludzik jest piękny, ale jest zbyt podobny dotychczasowego nurglowego lorda. No i nie do końca kumam tę szubienicę z głowami. Daję naciągnięte 3.

Release nurglowy został przerobiony więc możemy przejść do części drugiej.

Malign Portents. Wiemy o tych ludkach, że wyjdą, ale jeszcze chyba nie wiemy kiedy dokładnie.


Generał Wraith

 Ludzik dość ciekawy a do tego Death nie otrzymał niczego nowego od tak dawna, że fani tej frakcji czekali na to jak na wybawienie. Jak to mówią lepszy rydz niż nic. Model trzyma się starej i znanej stylistyki undeadów, jest odpowiednio upiorny i czuć od niego chłodem. Solidne 4.

Gobliński grzybolubny szaman
Mój faworyt z tej grupy. Jest to ewidentnie night goblin. Jest to ewidentnie szaman i ewidentnie lubi grzybki, których ma pod dostatkiem nie tylko w każdym zakamarku płaszcza, na kosturze, a nawet na głowie w postaci wielkiego kapelusza. A na deser ma familiara squiga również mocno zgrzybiałego. Na takie night gobasy czekałem i ode mnie leci w pełni zasłużone 5. Oczyma wyobraźni widzę też squigi przejmujące rolę nurglingów w przyszłych releasach okołogoblińskich.

 Barbarzynka
Na ten model napaliło się chyba najwięcej ludzi, a mnie on umiarkowanie przekonuje. Z pewnością koleżanka świetnie będzie wyglądać u boku Darkoath Chieftaina z Silver Tower. Ode mnie 4. Jest ładnie, ale to jednak nie moja baja.

 Lord Ordynator
Stormcast Eternal z dwoma młotami ukradzionymi od warrior priesta. Do tego ma główkę od imperialnego inżyniera. I tylko dzięki tej głowie mamy naciągane 2

19 komentarzy:

  1. Heroldzi i Bestia Nurgla wyglądają całkiem dobrze i mogę je wykorzystać w WFS.

    Podobnie Wraight, Szaman i kobieta Barbarzyńca.

    Ostatni pokazany model również uważam za najsłabszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dlatego że w WF nie ma Stormcastów :D

      Usuń
    2. No jeszcze nie ma. Ale mają pojawić się Kharadronowie, to może i na Sigmarines znajdzie się miejsce. ;)

      Usuń
    3. Dlaczego? Z tego co wiem Maniex już pracuje nad zasadami. :)

      Usuń
    4. Sigmaris dla warheima! :) czemu nie.

      Usuń
  2. Ciekawe podsumowanie. Z większością ocen zgadzam się całkowicie więc robota wykonana bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nurgle skręca w stronę komiksów tak bardzo, że momentami jest aż przerysowany ale i tak jest lepiej niż z Horticulousem (ślimakiem). Najlepsze IMO to Heraldzi. Bestie może jako modele niezłe ale mała ilość opcji i ogólnie monopoza trochę bolą. Z heraldów to tak jak Ty. Goblin wymiata konkurencję, ale jak już mowa o drugim miejscu to "duszek" daje radę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry tekst. W temacie Nurgla moi faworyci to Heraldzi i GUO. Nie do końca się zgadzam z oceną latających blightkingów, bo w mojej opinii solidna 4, ale tak to już jest, że każda potwora znajdzie swego amatora. Rozczarowała mnie bestia, ale przede wszystkim dlatego, że mocno liczyłem na coś mniejszego, co będzie występowało w oddziałkach po dwa czy trzy - takie wesołe i towarzyskie stadko bardziej mi pasuje do klasycznego fluffu bestii Nurgla. Co do malign portents - pełna zgoda (barbarzynkę planuję nabyć). Wielka szkoda, że przedstawicielem Porządku został Franciszek Józef z Dwoma Młotkami. Wszędzie stormcasty, strach otworzyć lodówkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie storm casty (czyt. space mariany) to spam nurglowy. Lodówke zamykam na najbliższe pół roku a optymistą po tym co nam serwują być ciężko.

      Usuń
  5. Noooo i mnie ubiegłeś Maniek :) Sam myślałem nad wskrzeszeniem podobnego cyklu na swoim blogasku :3

    Bardzo fajny wrap-up!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo popieram ten nowy cykl. Nurglici bardzo fajni, choć mi drzewko nie przypadło do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również uważam drzewko za najsłabszy model, jakos te talerze na doczepke do przeciętnego modelu upiornego drzewa - słabość po całości

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Totalna zmiana profilu bloga! Te teksty są fajne, miło mi się czyta, mimo tego że raczej nie mam zbyt wiele wspólnego z grami GW. Ale dobrze wiedzieć, co w trawie piszczy. Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne podsumowanie rilisów. Mnie się te muchy tam podobają, a te grubasy na muchach to już uberfajna opcja chyba. GUO też świetny.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie na stówę będzie Barbarianna (pozdro dla kumatych ;)) i drzewko z tym że po konwersji bo te wielkie kółka znaczka Nurgla i macki to trochę ze dużo - sama paszcza i dzwony doskonale wystarczą do mrrocznego gotyckiego klimatu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Komentarze pod tym tekstem pokazują że co człowiek to opinia, mi się drzewko i bohaterowie (łącznie ze Stormcastem) podobają najbardziej, ale za to po Bestii spodziewałem się dużo więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety, Chaośnicy to nie moja bajka, Stormcast też nie. Szaman nocnych goblinów wygląda mi na postać wyrwaną z bajki Disneya, a o pannie z toporem się nie wypowiem, bo nie przystoi obrażać kobiety ;) Moim faworytem jest tu jedynie Wraith, który nada się idealnie do Frostgrave na Random Encounter'a :)

    OdpowiedzUsuń