Nie lubisz grać przeciwko… lub nie lubisz malować?
Nie lubię grać przeciwko przeciwnikom, którzy:
- bełkoczą w sposób niewyraźny w celu zmylenia przeciwnika - nie chodzi mi o samą dykcję :-),
- grają notorycznie niepomalowaną armią - co innego jeśli to nowa armia i z gry na grę domalowują coś nowego
- wprowadzają nerwową atmosferę niezdrowej konkurencji poprzez głośne krzyki przy słabych rzutach albo nieprzewidzianych zagrywkach przeciwnika
- zamulają grę analizując po 10 razy każdy możliwy ruch przeciwnika
- grają kostkami, na których nie umiem odczytać wyników ;-) ;-) ;-)
- i wreszcie takich, dla których nadrzędnym celem jest uzyskanie jak najlepszego wyniku na zasadzie po trupach do celu
- którzy nie potrafią przegrywać, ani wygrywać :-)
Nie lubię malować...
- 50 takich samych figurek
- figurek, na które nie mam weny ani pomysłu
- NMM
- figurek, które mi się wizualnie nie podobają
Uświadomiłem sobie, że jest to przedostatni wpis w 30-dniowym Wyzwaniu Figurkowym... będzie mi tego brakować ;(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz