17.10.2015

Bazooka team

Żołnierz z bazooką US Army wraz z pomagierem. Najbardziej kultowa nazwa zestawu ppanc wzięła się tylko z tego, że amerykański generał zapomniał jak się nazywa fagot :-)

Tak, wiem, nie nawierciłem rury od zestawu, teraz to zauważyłem i zaraz nawiercę :P




10 komentarzy:

  1. Dobra robota z tymi dwoma jankesami. Ostatnio króluje u ciebie II WŚ. Maniex kiedy wreszcie pojawią się jakieś nowe tematy z AoS ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do AoS mam rozgrzebany oddział Decimatorów, Wrathmongerów i bohatera Khornowego. Ale nie wiem kiedy się za nich wezmę. Zdołował mnie trochę cały tej gnój wylewany na AoS :-)

      Usuń
    2. Maniex przeróżnych hejterów nie brakuje. AoS ma bardzo, a to bardzo dobre figurki i to się liczy. Jak skończysz z oklepaną ze wszystkich stron II WŚ, zdecydowanie czekam na więcej figurek fantasy.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. He he, pomagier wygląda, jakby właśnie wracał z jakiejś wielce zyskownej wizyty w domu pod nieobecność właściciela ;)
    Figurki całkiem spoko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jankeskie pojmowanie prawa wojny:)))

      Usuń
    2. Ej, to jest torba z bazooką w wersji rozłożonej :-)

      Usuń
    3. No wiesz, jedną bazookę już mają, czyli druga została zajumana. Nie ważne skąd, nie ważne komu, nie ważne jak. Liczy się efekt końcowy, zgodnie z prawem pojmowania wojny, jak zauważył Michał ;)
      A że przy okazji bazooki do torby wpadły przypadkowo srebra rodowe, to już insza inszość :P

      Usuń
    4. Oj tam. To nie Ruscy :-) Amerykanie mieli tak wysoki żołd, że nawet nie wiedzieli na co go wydawać, więc we Francji polowali raczej na Lugery, zegarki i inne ciekawostki niż na złoto i srebro.

      Usuń
    5. A "Złoto dla zuchwałych" widziałeś? ;P
      A głównymi "ciekawostkami" były Francuzki :D

      Usuń