Pozazdrościłem Potsiatowi jego staroszkolnego ludka i udało mi się go upolować na ulubionym przez wszystkich figurkowiczów portalu aukcyjnym ;-)
Co prawda mam już kilku nekromantów w swojej kolekcji, ale jak to mówią od przybytku głowa nie boli, a koło takiego ludka nie można przejść obojętnie :-)
Całkiem SpOkO :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na flakonik wypełniony do połowy miksturą. Nie znałem tego patentu wcześniej - teraz wszystkie będę tak malował hehe.
OdpowiedzUsuń10 minut szukałem tego flakonika.
UsuńHeh, flakonik umieszczony jest w miejscu dość mało oczywistym :-)
UsuńNie ma to jak staroświecki i dobrze pomalowany Nekromanta, ale paznokcie to mógłby czasem facet obcinać. Na marginesie Maniex to co on ma na mieczu? Czy miecz to może magnes, którym mag wyłapuje łuski wystrzelone z shotguna :)
OdpowiedzUsuńLoooL, faktycznie jak naboje do szczotguna :-) Szczerze Ci powiem, nie mam zielonego pojęcia co to jest. Przypomina to trochę kropliska krwi, ale tylko trochę. Bardzo długo się zastanawiałem jak to coś pomalować i nic lepszego nie przyszło mi do głowy
UsuńMasz rację Maniex to chyba są krople krwi. A może warto użyć masy modelarskiej i zrobić powłokę na tej części miecza z której chlipią te krople. Połączyć masę z tymi dziwnymi kroplami w taki sposób, żeby imitowała ściekającą gęstą krew.
UsuńW zamyśle autora z całą pewnością krople. W połączenie z ząbkowaną klingą - poważna zagwozdka, jak wyprowadzić ten miecz na prostą. Sam się przy swoim zastanawiałem, czy nie urżnąć i nie zastąpić czymś prostszym.
UsuńMa klimat! Super jest- zawsze te oldschoole kojarzą mi się z WFRP, tam w podręczniku były takie fajne grafiki:)
OdpowiedzUsuńOn mi z samej gęby przypomina brata Dumbledore'a ;) Klasyczny model, może trochę śmieszny miejscami (miecz!), ale miło popatrzeć na takie starocie w ładnym malowaniu.
OdpowiedzUsuńDobry ten ludek :) Oryginalny staff robi robotę. No i potion of mana ;)
OdpowiedzUsuńCzadowy!
OdpowiedzUsuńOj nie można przejść obojętnie! Nie można! Genialny!
OdpowiedzUsuń(Też mam takiego u siebie w biorku)