Do Karnawału dołączyłem na samym początku. Był to peak mojej blogowej aktywności, a uczestnictwo w Karnawale tylko uzupełniało się z moją bloggerską aktywnością. Po pewnym czasie zrezygnowałem z publikowania postów z kilku przyczyn, ale jako że mamy ostatnią edycję to wypada w niej wziąć udział.
Plany na przyszłość.
1. Druk 3D, modelowanie 3D, skanowanie 3D.
Odkąd stałem się posiadaczem drukarki ogarnęło mnie szaleństwo drukowania i polowania na stle w klimacie starych ludków. Do tego sporo siedzę w blenderze modelując od zera oraz przerabiając gotowe modele. To jest mój temat nr 1 i tak raczej pozostanie w najbliższej przyszłości.
2. Granie.
Ten rok minął mi na przeprowadzce, organizacji hobby roomu, oraz budowie makiet i stołów. Trend makietowy chciałbym utrzymać przy okazji odświeżając i wymieniając niektóre z moich starych terenów, ale oprócz tego chciałbym wrócić do aktywniejszego grania. Od tej pory bardziej w zaciszu domowym niż w zgiełku sklepów i gralni.
3. 40k 2nd
Ten temat zacząłem ruszać kilka lat temu mimo braku zainteresowania mojego środowiska. Teraz domalowuję moich oldskulowych ultramarines powiększając kolekcję o imperial fisty, orki, gwardię, eldarów oraz prawdopodobnie tyranidów. Mocno posiłkuję się tutaj drukiem 3D :-)
4. WFB 7th, 5th
Ten projekt jest tak zaawansowany że niemal ukończony, jednak mam tu jeszcze kilka armii do domalowania.
5. Pomniejsze gry
Herezja Horusa, Epic Herezjowy, XW do Black Powdera, Gwardia do Black Powdera, resztka ludków do ACW po obu stronach konfliktu. To tak z wierzchu kupki wstydu. Do tego pewnie dojdzie coś do austryjaków do BP.
6. Aktywność w internecie.
Chciałbym to poprawić ale na ten moment nie mam pomysłu w którą stronę iść.
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMocno kibicuję punktowi 6 ;)
Nie chce ci się pisać postów bo leniwa buła jesteś.
OdpowiedzUsuńA w realizacji planów życzę powodzenia i zadowalających efektów, które będzie można gdzieś w sieci obejrzeć. :)
Parafrazując jeden z cytatów z "Kapitana Bomby": "jeżeli chodzi o media społecznościowe, to jestem jaroszem". Tym bardziej się więc cieszę, że można Cię jeszcze zobaczyć (poczytać) na blogu i trzymam kciuki za zwiększenie liczby publikacji w tym właśnie blogowym zaciszu ;), a przede wszystkim za realizację Twoich planów (co najmniej dwie kwestie wydają mi się dość bliskie: primo, organizacja kącika do gry po przeprowadzce i przerzucenie się na granie domowe, secundo, zagadnienia związane z drukiem 3D)!
OdpowiedzUsuń