Pora na kolejny batrep. Tym razem przeciw świeżo sklejonym tyrkom Dudzia wystawiłem moich prawie domalowanych Primarisów w barwach Krwawych Kruków.
19.04.2018
17.04.2018
Drukhari vs Daemons of Nurgle
Dziś pora na relację z niedawnej bitwy stoczonej moimi Dark Eldarami na nowym już kodeksie przeciwko demonom Nurgla dowodzonym przez Cacymiła.
Moi reaversi wystawili się przy objectivie w postaci genokrada w słoiku.
Trueborni zajęli pozycje na kontenerach żeby mieć dobre pole ostrzału.
Demony rozlokowały się w pobliżu objectiva-bomby.
Epidemius w całym swoim zarzyganym majestacie ;-)
Tuż za linią nurglingów screenujących charactery przyczaiła się cała horda plaguebearersów.
Po prawej zdipstrajkował się nagle demoniczny książę Nurgla.
Ale niestety nie udała mu się szarża.
Tymczasem po przeciwnej stronie stołu z Webwaya wynurzyli się hellionsi.
Których wsparł duży oddział reaversów.
Nurglowcy przenieśli się delikatnie na prawą stronę Dark Eldarów.
Wielka paskuda szykuje się do szarży na Archona, który w rezultacie własnej arogancji znalazł się niebezpiecznie odsłonięty.
Demony dzielnie trzymają objective z bombą.
Barki Drukhari prowadzą zmasowany ostrzał nurglinów eliminując większość z nich.
Demoniczny książę dopada do Archona.
Chwilę później warlord Drukhari ginie z rąk wielkiej bestii. W tym czasie epidemius szarżuje na barkę z Kabalitami na pokładzie.
Z jednej barki wysypują się wyche i sukkubus, następnie ich transporter wycofuje się by wspierać ogniem piechotę. Druga barka desantuje kabalitów również wycofując się poza zasięg Epidemiusa.
Ciężki ostrzał z broni Drukhari wyparowuje obu demonicznych characterów i mocno osłabiając Epidemiusa.
Reaversi i hellioni eliminują oddział plaguebearerów.
Wyche masakrują resztkę nurglingów.
Po czym obrywają dość mocno od plaguebearersów.
Ani jedna wychka nie uchodzi żywcem z wielkiej, zgniłej masakry.
Siły Drukhari otaczają resztki Nurglowców.
Plaguebearers giną w wyniku ciężkiego ostrzału.
Nurglowcy odpłacają się dobijając resztki oddziału hellionsów. W tym momencie Cacymił prowadzi w objectivach 12:10, jednak nadchodząca moja tura z pewnością skończyłaby się ostateczną masakrą jego niedobitków. Tury tej jednak nie dograliśmy ze względu na to, że sklep się już zamykał i zgasły światła dając nam subtelny sygnał do spakowania swoich armii ;-)
Moi reaversi wystawili się przy objectivie w postaci genokrada w słoiku.
Trueborni zajęli pozycje na kontenerach żeby mieć dobre pole ostrzału.
Demony rozlokowały się w pobliżu objectiva-bomby.
Epidemius w całym swoim zarzyganym majestacie ;-)
Tuż za linią nurglingów screenujących charactery przyczaiła się cała horda plaguebearersów.
Po prawej zdipstrajkował się nagle demoniczny książę Nurgla.
Ale niestety nie udała mu się szarża.
Tymczasem po przeciwnej stronie stołu z Webwaya wynurzyli się hellionsi.
Których wsparł duży oddział reaversów.
Nurglowcy przenieśli się delikatnie na prawą stronę Dark Eldarów.
Wielka paskuda szykuje się do szarży na Archona, który w rezultacie własnej arogancji znalazł się niebezpiecznie odsłonięty.
Demony dzielnie trzymają objective z bombą.
Barki Drukhari prowadzą zmasowany ostrzał nurglinów eliminując większość z nich.
Demoniczny książę dopada do Archona.
Chwilę później warlord Drukhari ginie z rąk wielkiej bestii. W tym czasie epidemius szarżuje na barkę z Kabalitami na pokładzie.
Z jednej barki wysypują się wyche i sukkubus, następnie ich transporter wycofuje się by wspierać ogniem piechotę. Druga barka desantuje kabalitów również wycofując się poza zasięg Epidemiusa.
Ciężki ostrzał z broni Drukhari wyparowuje obu demonicznych characterów i mocno osłabiając Epidemiusa.
Reaversi i hellioni eliminują oddział plaguebearerów.
Wyche masakrują resztkę nurglingów.
Po czym obrywają dość mocno od plaguebearersów.
Ani jedna wychka nie uchodzi żywcem z wielkiej, zgniłej masakry.
Siły Drukhari otaczają resztki Nurglowców.
Pętla zaciska się na szyi popleczników papcia Nurgla.
Plaguebearers giną w wyniku ciężkiego ostrzału.
Nurglowcy odpłacają się dobijając resztki oddziału hellionsów. W tym momencie Cacymił prowadzi w objectivach 12:10, jednak nadchodząca moja tura z pewnością skończyłaby się ostateczną masakrą jego niedobitków. Tury tej jednak nie dograliśmy ze względu na to, że sklep się już zamykał i zgasły światła dając nam subtelny sygnał do spakowania swoich armii ;-)
12.04.2018
Beastlord
Beastlord do mojej mini armii beastmenów do AoS. Powstał na bazie bohatera do Blades of Khorne - Skarr Bloodwrath. Wymieniłem mu tylko łeb na zwierzoludzki i obciąłem łańcuchy na toporkach. Kopytka są fabryczne i pasują jak ulał.
10.04.2018
9.04.2018
Szkieletowa kawaleria
Konwersja black knights wykonana została przez Koyotha, a figurki ostatecznie trafiły do mnie, wystarczyło tylko nałożyć na nie kolorki i gotowe!
5.04.2018
Forest goblins
Nie samymi trupkami żyje człowiek... pora na trochę leśnych zielonoskórych.
Command group, szaman i dwóch zakapiorów.
A tu w towarzystwie reszty oddziału.
Command group, szaman i dwóch zakapiorów.
A tu w towarzystwie reszty oddziału.
Subskrybuj:
Posty (Atom)