21.09.2014

Infinity Battle Report - PanOceania vs Haqqislam

Nasze drugie z Potsiatem podejście do Infinity. Tym razem było to starcie między Haqqislamem a PanOceanią.

Rzut okiem na pole bitwy. Po prawej strefa rozstawienia PanO, po lewej Haqq.




Rozstawienie PanOceanii. Fizylierzy i Orc kryją tyły. Z przodu, obok cysterny z chemikaliami wystawiony jest Croc Man w kamuflażu TO i jego mina.



Rozstawienie Haqqislamu. Naffatuni zabezpieczają dół, na górze Asawira ze Spitfirem i Djanbazan z HMG. W okopie przy liniach PanOceanii zimpersonifikowany Hassassin Fiday.


Aktywacja PanOceanii. Croc Man wraca się w okolice Fidaya, podkłada minę i przemieszcza się w kierunku linii Haqqislamu.



Fiday wychodzi na tyły PanO i likwiduje niczego nie spodziewającego się fizyliera.



Po czym ponownie impersonifikuje się.


Zakamuflowany Croc Man zbliża się do przeczuwających niebezpieczeństwo Haqqislamitów.


Wychodzi na tyły i otwiera ogień z boarding shotguna eliminując obydwu Naffatunów i Asawirę. Niestety ginie przy okazji od ognia heavy flamera.



Fiday  w samotnym rajdzie wykańcza pozostałych trzech fizylierów, ale ginie w wyniku detonacji miny.


Osamotniony Djanbazan  ocenia swoje szanse rzutem oka na pole bitwy. Po stronie PanOceanii pozostał Orc Troop.


Ogłaszamy remis.

Bitwa, mimo małej skali punktowej okazała się dość emocjonująca. Błędy taktyczne popełnione przez obie strony owocowały nagłymi zmianami losów starcia. Co ciekawe wszystkie fragi dla PanO zdobył CrocMan. Zaś prawie wszystkie dla Haqqislamitów - Fiday :-)



2 komentarze:

  1. Dla urozmaicenia domowych gier polecam system YAMS, gdzie poza klasyczną strzelaniną dojdą misje, takie jak na przykład opuszczenie swojej strefy, ewakuacja cywila czy wyeliminowanie wrogiego specjalisty :) Sam raport choć krótki, to oddaje najważniejsze etapy starcia. Miło też popatrzeć na pomalowane modele i stół z makietami. Tak trzymać! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. YAMS mam wydrukowany i w koszulkach. Czeka na moment, aż w miarę swobodnie będziemy operować mechaniką gry, i aż pomaluję objective markery ;-)

    OdpowiedzUsuń