Kilka postów temu, czyli tu, recenzowałem nowego boxa z żelazołamaczami. Dziś przyszła pora na publikację pomalowanych przeze mnie ludków. Osobiście jestem w miarę zadowolony z rezultatu. Ograniczyłem paletę kolorów dość mocno, ale wydaję mi się że efekt końcowy w pełni ten ruch usprawiedliwia. Chciałem stworzyć oddział, który będzie mocno kontrastował z Hammerersami. Młotkowcy jako gwardia królewska mają więcej zdobień i dekoracji. Ironbreakerzy to frontowy oddział służący do przełamywania linii przeciwnika w warunkach górsko-tunelowych. Powinni być toporni i groźni jak radziecki czołg.
Fotka zbiorowa. W kolejnym poście wrzucę cały oddział.