20.10.2013

Bunkier

Zajęło mi to dłużej niż zakładałem, ale w końcu udało mi się skończyć bunkier. Prace przeciągały się głównie ze względu na to, że mogłem mu poświęcić nie więcej niż kilkanaście/dziesiąt minut dziennie i to nie codziennie.


Wykorzystane materiały to: plasticard, styrodur oraz siatka do ścierania gładzi. Plasticardowe elementy elegancko kleją się przy pomocy kleju do plastiku. Fragmenty ze styroduru i siatki kleiłem klejem polimerowym.

Na całość poszedł podkład w sprayu, bo ktoś powiedział mi, że styrodur nie topi się pod wpływem sprejowania jeśli go uprzednio potraktować podkładem z rozwodnionego wikolu.

Następnym razem będę wiedział, że dobre porady trzeba porządnie sprawdzić samemu i to kilkukrotnie. Dziury oczywiście powstały (choć miejscami mniejsze niż zazwyczaj) wobec czego miałem dwa wyjścia - okleić je plasticardem lub dorobić do tego teorię (czyt. battle damage). Jako że jestem niezwykle pracowitym człowiekiem i lubię robić tą samą pracę kilkanaście razy wybrałem rozwiązanie z battle damage (because f*ck you, that's why) ;-)


W roli modelek występują WIPy moich Nurglowych Chosenów.





1 komentarz: