Przemalowany w ramach relaksu, niejako dla odsapnięcia od "cięższych" projektów :-) Jeśli chodzi o samą figurkę to moim zdaniem jest to najlepszy wzór wojowników chaosu jaki do tej pory wyszedł. Późniejsi (ci z intra do mark of chaos) są oczywiście dużo lepsi technicznie i nawet mroczniejsi, ale właśnie V-edycyjne wzory w mojej opinii mają w sobie najwięcej z klasycznego ducha wojowników chaosu.
Jakie mam dla niego zastosowanie? Oczywiście będzie to co najwyżej Warhammer Quest, gdyż jest to jedna z moich raptem k6 figurek do chaosu.