Drugi z kumów czyli wojowniczych haqqislamistów na motorkach. Co prawda ostatnio bardziej poświęciłem się klimatom Fantasy, jednakże Kumy stanowią pewne przypomnienie o tym, że jeszcze Infinity nie zginęła! Mało tego, całkiem pokaźna gromadka ludków do tego systemu gnije w moim pudełku rozpoczętych projektów :-)
Dodam jeszcze tylko, że właśnie te figurki skusiły mnie do zbierania Haqqislamu jako trzeciej armii do Infinity. (Operation Icestorm zmusił mnie do zbierania czwartej - nomadów ;-) )
WoooW! Kolejny super pomalowany model. Chyba jedna z lepszych twoich "skór". Ponownie bardzo pasuję mi kolorystyka. Za czas jakiś wezmę się za coś z Infinity:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Namęczyłem się przy nim srogo :-) Do malowania infinitki mogę tylko gorąco zachęcać :-)
UsuńPrezentuje się bardzo widowiskowo. Świetne malowanie !
OdpowiedzUsuń