30.12.2012

Christmas exchange 2012 - Koyoth Edition



Następującą dioramkę skleciłem dla Koyotha znanego z jego bloga Shadowgrey, na którym jedyne co się ostatnio pojawia to:

Dioramka jest prosta, zawiera uciekiniera - grota, dwa goniące go psiaki wraz z ogrynem, skonwertowanym oczywiście z ogra do Fantasy Battla.



Edit:
W zamian otrzymałem wypaśnego Killa Kana, którego podziwiać można na blogasku autora, którym to wpisem zinvalidate'ował mój wstęp do tego posta :-) 

6.12.2012

Oldskulowe maszyny orków

Przechwycone przeze mnie na allegro dawno temu, ostatnio na fali malowania do 40k w końcu udało mi się ich maznąć. Nie wiem czemu, ale mam ogromny sentyment do starych wzorów orków do czterdziechy (do starych marinesów takiego sentymentu nie mam, uważam że są obciachowi :-) ).




4.11.2012

Hellbrute

Nie sądziłem, że kiedykolwiek kupię figurkę z armii Chaos Space Marines. Zawsze wydawali mi się obciachową, kolczasto-trupioczachową wersją zwykłych Marinesów. Wszystko zmieniła nowa podstawka do 40k i lekko odświeżone podejście do Chaosu w czterdziestym tysiącleciu. Kwintesencją tej nowej fali jest figurka Hellbruta, która jest chyba najlepszym drednotopodobnym  modelem do czterdziechy. Wreszcie jest mniej kolców, a więcej klimatów rodem z Quake'a 2 albo DooMa.










9.10.2012

5.10.2012

Olbrzym [WIP]

Zdjęcia z postępu prac nad olbrzymem, którego zacząłem malować w marcu. Jako, że mam teraz fazę na duże figuraski, to może uda mi się go wykończyć.



4.10.2012

Arachnarok [WIP]

Po dwóch pierwszych wieczorach walki z wielkim paskudnym pająkiem postęp prac przedstawia się następująco.


Zostały jeszcze małe touchupy i będę mógł przejść do sklejania leśnych goblinów z obstawy oraz przygotowania podstawki.

30.09.2012

Eradicator Deathdroid

W ramach odpoczynku od orków i spejs marynów pora na trochę cybernetyki. Co prawda, nie ma co ukrywać, że ED-209 to to nie jest, ale i tak chodzące jajo Cybertronicu daje rade. 

W następnym odcinku prawdopodobnie pojawi się boss orków i może jakiś nob :-)




27.09.2012

26.09.2012

Komandosi orków - chopak z noktowizorem

Kolejna konwersja orkowego komandosa. Ten ma beret z G-Su, plecak od Catachana oraz noktowizor z Cadiańskiej (lub Catachańskiej, nie pamiętam dokładnie) lornetki.




25.09.2012

Orkowi komandosi - przydupas herszta

Kolejna konwersja orkowego komandosa. Tym razem znowu green-stuffowy beret i plecaczek od... ogrów!

Przydupas to szeregowy ork, prawa ręka herszta oddziału. Nosi dla niego zapas mięsiwa, co by szef nie był nigdy głodny.

A przy okazji zagadka dla wytrwałych obserwatorów mojego bloga. 

Która z moich poprzednich konwersji posiada ten sam plecak? :-)






24.09.2012

Orkowi komandosi - Specjalista

Konwersja specjalisty komandosów z ciężką bronią. Plecak od Space Marines Devastatora, gogle noktowizyjne zrobione z GSu i lornetki od imperial guardów.




23.09.2012

Orkowi komandosi - Boss

Komandosi orków są ucieleśnieniem tak powszechnie szanowanej wśród orkowej społeczności cnoty, jaką jest napędzana możliwie niskimi motywami przebiegłość. Nic nie sprawia Komandosowi większej radości, niż podkradnięcie się do niczego niepodejrzewającego wroga, z towarzyszami czającymi się w sąsiednich zaroślach. Gdy nadejdzie odpowiednia chwila, wynurzają się ze swych kryjówek, zabijając nieszczęsne ofiary, nim te zdążą zareagować.

Na pierwszy rzut dowódca oddziału. Figurka to zwykły ork z AoBR. Beret wykonany z green stuffu, a plecak pochodzi od imperialnego regularsa z Warzone. Łatwizna :-)

Malowanie standardowo speedpaintowe. Broń i pancerz tym razem dostały TinBitz, żeby było mniej oczojebnie. W końcu to komandosi.





P.S. 
Zdjęcie po raz pierwszy robione ze stojaka na aparat :-)

20.09.2012

Burna Boyz

Orkowy oddział z miotaczami ognia. Eksperymentalne malowanie metalu na bazie farbki Screaming Bell. Werdykt z mojej strony jest taki, że zostaję przy tym kolorze dla mojej orkowej hordy do czterdziechy.

Burna Boy 1

Burna Boy 2

Mek with Custom Mega-Blasta

 Burna Boy 3

 Burna Boy 4

18.09.2012

Ikea - najlepszy przyjaciel figurkowicza

Moje marzenie się w końcu ziściło. Dorobiłem się w końcu gablotki, której od zawsze zazdrościłem Koyothowi. Gablotka ma 4 piętra, LEDowe podświetlenie oraz małą szafkę i szufladę w których będę przechowywać tereny, bitsy, oraz figurki nie kwalifikujące się do wystawienia (lub te, co wyrotowały).

Po wyładowaniu około 50% mojego stanu figurkowego okazało się (ku niebywałej uciesze mojej żony ;-) ), że będzie potrzebna druga gablotka :-D








17.09.2012

Ci wspaniali młodzieńcy w swych szalejących gruchotach


W skrócie: deffkoptas z Assault on Black Reach, z doskoku, speedpaintowo i w czasie jednego weekendu. Szybkie malowanie z użyciem dużej ilości Devlan Muda.


Pierwszy trupikopter. Metalowe części pociągnięte czarnym podkładem, potem drybrush boltgun metalem i wreszcie wash z Devlan Mud.




Drugi trupikopter. Tutaj zamiast Devlan Muda przyszedł Nuln Oil i efekt jest zauważalnie gorszy. Wniosek - przy washowaniu metali trzymać się Devlan Muda lub Badab Blacka.



 Dowódca klucza.
Bonusik ;-)