Hobby figurkowe wcale nie musi być drogie, co udowodniła moja wizyta w Smyku. W cenie 9.99 za sztukę udało mi się nabyć dwa jeepy w dokładnie takich samych wymiarach jak te sprzedawane przez Warlorda. Różnią się tylko nieco wypaśniejszym zawieszeniem :-)
Na zdjęciu poniżej widzimy jeepa w wersji "po wyjęciu z pudełka" oraz po potraktowaniu farbami i weatheringiem oraz kalkomanią z Shermana. Brakuje oczywiście kierowcy i na przykład browninga ze strzelcem, ale można to z łatwością uzupełnić resztkami z zestawów od Warlorda.
Fajny patent. Sam gdzieś miałem podobne, autka, tylko z węższymi kółkami.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z łazikami. Do wargamingu w sam raz. Brawo Maniex :)
OdpowiedzUsuńAle jazda, tam bym nie szukał - bardzo dobrze pasują!
OdpowiedzUsuńDziś jadę do smyka:)
OdpowiedzUsuńZbliża się 6 grudnia więc muszę zabrać dzieci gdzieś i im coś kupić ... "Smyk" to dobre miejsce.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie Ci wyszedł.
Przed malowaniem i weatheringiem jak dla pierwszoklasisty, a po malowaniu i weatheringu - pierwsza klasa ;)
OdpowiedzUsuń