Ten post ma taga Unboxing, ale umówmy się - nie jest to tak naprawdę unboxing, tylko pierwszej wody chwalipięctwo, ot co. Oraz case-study ze skutecznych technik marketingowych ;-)
Kiedy usłyszałem, że wychodzą kości skaveńskie do WFB pomyślałem sobie - no jeszcze nie zgłupiałem na tyle, żeby wydawać fiducjarnego grosza na coś takiego. Przesz za to ludki można kupić!
A potem przeczytałem, że to produkt limitowany. I pomyślałem. Pomyślałem, że już pewnie i tak wykupiony.
I poszedłem do sklepu. I nie był wykupiony, choć równie dobrze mógł być, a fakt że nie jest, wynikał tylko i wyłącznie z niebywałego łutu szczęścia jaki stał się moim udziałem. Czy tak wyraźny znak od Niebios można zignorować?
Oczywiście, że nie można. I właśnie dlatego chwalę się tutaj wszem wobec i każdemu z osobna swoim nowym, wspaniałym, błyszczącym na zielono zestawem przepięknych kostek. Oraz tym, że politykę marketingową GW układają mądrzy ludzie :-)
Ładne, choć znak Rogatego Szczura wydaje się mało czytelny. Prawda to, czy pozory (jak rzekł Kmicic do Bogusława)?
OdpowiedzUsuńjest malo czytelny, ale jakby go farba wypelnili to by sie wycieral i bylby zonk jakosciowy
UsuńCzytelność nie jest najmocniejszą stroną tych kostek, ale przetestowaliśmy je w praniu z Potsiatem i były OK. :-)
UsuńAle mnie zazdrość zżera.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńZnam ten ból. Lat temu kilka kupiłem "limitowane kostki GW", wersję z pudełkami w kształcie magazynków do lasgunów. Dokładnie na tej samej zasadzie, bo "szybko się rozejdą i nie będzie". I co? Leżą sobie one u mnie na półce, raz chyba tylko wyjęte celem oglądnięcia, a kumpel w sklepie chyba jeszcze jakieś tam ma w kącie pod warstwą kurzu. Są nawet ładne, i... do niczego nie potrzebne ;)
OdpowiedzUsuńAle grunt, że w Nottingham kasa się zgadza...
No ja już swoje ograłem i zapowiada się, że już innymi nie będę :-) A jeśli w Nottingham kasa się zgadza, to ja jestem z tego rad.
UsuńSzkoda tylko, że zestaw nie liczy 13 kostek.
OdpowiedzUsuńJest to pewna ekstrawagancja ale jak się gra Skavenami to w sumie wypada mieć :)
OdpowiedzUsuń@Quidam: no GW przegapiło tu szansę na fluffowy klimacik :)