31.01.2013

Krasnolud - włócznik

Kolejny włócznik do mojego krasnoludzkiego kontyngentu wspierającego armię imperium.

Jako, że każdego z nich postanowiłem malować w inne barwy, po Talabeclandzie przyszła kolej na Miasto Białego Wilka. Biały z niebieskim to bardzo przyjemne dla oka połączenie, które jest też dość przyjazne w malowaniu. Ponownie podkreślę też fakt, jak miło maluje się stare krasnoludy - baryłki. Pełen relaks i satysfakcja gwarantowana :-)





30.01.2013

I see dead people

Drugi z moich dwóch questowych mumiszonów. Ten ma bardziej wypasioną czapę. Pierwotnie malowanie było bardziej czyste, ale wtedy nie oddawało klimatu starożytnego truposza. Klejnot w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciu. Aparat mnie nie lubi nie od dziś ;-)




29.01.2013

Mommy it's mummy!

Pierwsza z dwóch (chyba już nadużywam tego słowa) oldskulowych  mumii jakie upolowałem ostatnio na portalu aukcyjnym. Jako że figurka ta wyrotowała ze wszystkich możliwych army booków jedyne jej zastosowanie to będzie Warhammer Quest.

Tuż po zakupie obie mumie zostały poddane myciu w zmywaczu do paznokci (metale). Malowanie może nie jest całkiem klasyczne, ale starałem się oddać klimat kilkutysiącletniego truposza.




27.01.2013

Talisman mage

Dziś zamieszczam po raz pierwszy model pochodzący z czwartej edycji Talizmanu (a właściwie to czwartej i pół). Jako pierwszego pomalowałem czarodzieja. Figurki te ogólnie są minimalnie mniejsze od Warhammerowych (ale zdecydowanie większe od LoTRowych). Mają też mniej detali, a w dodatku ich długie i wąskie części lubią się wyginać (kostury, miecze, łuki etc.). 



Reasumując, nie są to modele na poziomie figurek GW, ale dramatu też nie ma. Da się pomalować, a co najważniejsze, pomalowane będą cieszyć oczy podczas długich rozgrywek w zdobywanie Korony Władzy.

26.01.2013

Kruszykość (vel Kościorwij)

Dziś pora na figurkę Kruszykości lub Kościorwija, w zależności od tłumaczenia (ang. Boneripper), czyli szczurogrzego ochroniarza skaveńskiego lorda Thanquola. W dodatku jest to figurka staroedycyjna, to znaczy przedstawia Kruszykościa sprzed jego spotkania z Gotrekiem Gurnissonem :-)



25.01.2013

Oldskulowy wojownik chaosu

Nie dość, że wojownik oldskulowy to jeszcze malowanie eksperymentalne. Postanowiłem przetestować sposób na czarny pancerz z jakiegoś starego White Dwarfa. Całość machnięta na czarno i pokryta Gloss Varnishem (błyszczący lakier) a do tego złote obramowania. Połysk na figurce w rzeczywistości prezentuje się zdecydowanie lepiej niż na zdjęciu (przynajmniej moim zdaniem).




Werdykt? Raczej ciężko zawyrokować po jednej figurce. Nie jestem do końca przekonany co do ostatecznego efektu, więc trzeba go będzie wypróbować na innych figurkach :-) (przychodzą mi na myśl kirysy imperialnych).

24.01.2013

Horda night goblinów - WIP

Jako, że malowanie 50 modeli naraz jest żmudne, męczące i pracochłonne (mimo stosowania speedpaintingu) wrzucam grupową fotkę etapu pośredniego w procesie wykańczania mojej hordy nocnych gobasów.


Jak łatwo się domyśleć lewa strona jest bliższa skończeniu niż prawa. Wszystkie figurki pochodzą z zestawu Battle for Skull Pass. Kamienny troll robi za unit fillera (bo mam ich aż 5 i ten był nie do pary).

23.01.2013

Stone troll

Zgodnie z zapowiedzią w dzisiejszym odcinku gości kamienny troll, czyli unit filler do mojego oddziału 50 night gobasów.


Figurka jest plastikowa i rzecz jasna pochodzi z zestawu Battle For Skull Pass. Swoją drogą stwierdzam, że koniec końców BfSP był lepszy od IoB.

Chlast! Bum! Trach! Brzdęk!

*wyciera się ze zgniłych jaj, pomidorów i wymiocin trolla*

OK, zdaję sobie sprawę z tego, że jakość figurek z IoB bije na głowę te ze swojego poprzednika. Natomiast pomijając to kryterium:
- BfSP był tańszy ;-)
- BfSP miał więcej figurek
- BfSP miał fajne elementy dodatkowe (znaczniki, związany slayer, gobas który zarobił kulą armatnią i tego typu bajery)
- wreszcie BfSP miał night gobasy (hell yeah!) oraz pokurczy

Co ciekawe, swoich pokurczy z BfSP pozbyłem się 4 lata temu, bo stwierdziłem, że nigdy ich nie pomaluję. Tylko po to, aby z językiem na wierzchu wyłuskać je ponownie z allegro rok temu (tak, wiem jestem uzależniony).



22.01.2013

Krasnoludzki włócznik

Dzisiejszego i wczorajszego krasnala pomalowałem w ramach odskoczni od 50 night goblinów, których paciam już od kilku dni.



W następnym odcinku - unit filler do night gobasów.


EDIT:
Specjalnie na życzenie QC ;-)

21.01.2013

Krasnoludzki kusznik

Oldskulowy kusznik i tyle w temacie :-) To jest mój ulubiony wzór, polowałem na niego dość długo na allegro ale w końcu się udało.




20.01.2013

Grave guards

Po szkieletach przyszła kolej na wighty czyli według nomenklatury powyżej piątej edycji - grave guardy. Jest to taka bardziej wypasiona wersja szkieletów, w ciężkiej zbroi i z magiczną bronią.

Podstawki w śniegu zgodnie z motywem przewodnim moich undeadów, czyli zimą :-). Bo w końcu najlepsze undeady to undeady zimowe, o czym wie nawet George R.R. Martin.






A tak poza tym, to dziś wygrzebałem z wszelkich pudeł i zakamarków swoje wszystkie skaveny. Umieściłem je na movement trayach i wstawiłem do gablotki, celem oczekiwania na pomalowanie w sposób bardziej zorganizowany. No i przy tej okazji stwierdziłem, że przydałby mi się jakiś taki artefakt, który w każdym momencie kiedy pomyślę o zakupie nowych figurek tłukł by mnie bezlitośnie po łbie. W każdym razie do czasu, kiedy pomaluję choć 50% stanu. Wydawało mi się, że takim artefaktem będzie żona, ale przeliczyłem się. Cholera sama mnie namawia do kupowania nowych figurasków.

W następnym odcinku pojawi się... oldskulowy krasnolud.

18.01.2013

Szkieletory (skeleton warriors)

Dziś zamieszczam pierwszą partię fotek szkieletorów. Podstawki są dość nudne, ponieważ dojdzie na nie jeszcze śnieg, którym hurtowo zostanie obdarowana większa partia moich undeadów. Zdecydowanie nie opłaca się go robić dla pojedynczych figurek.

Dwa słowa o samych figurkach. Moim zdaniem to chyba najlepsze figurki szkieletów jakie dane było mi widzieć. O niebo lepsze od starych plastików pod względem dynamiki, blingu (wiszące szmaty i elementy zbroi i innego ekwipunku), przegniłe tarcze i broń, no i smaczki w stylu dziury w głowie (być może od jakiejś kuli z krasnoludzkiego kartacza). Jest mrok i zło. No i dużo dodatkowych opcji na wypraskach - raj dla modelarza. Jedyne co budzi moje zastrzeżenia to muzyk. Kto wpadł na pomysł żeby dmuchał w dziwną rogo-waltornię? Niby czym? Siłą magii, ot co. Zdecydowanie lepiej sprawdziłby się tutaj dobosz, no ale to już chyba kwestia gustu.

Jedna rzecz której mi brakuje w nowych szkieletach do wampirów, to opcji wyposażenia ich w łuki. Były klimatyczne i koniec kropka!

Figurki te (jak i resztę undeadów) zakupiłem z myślą o Warhammerze Queście, natomiast koniec końców wyszedł mi mały patrol do Warhammera Fantasy Battle :-) No i przy okazji materiał na bandę do Mordheima.








17.01.2013

Dark Elf

Poniższy dark elf jest plastikiem pamiętającym czasy 4 edycji warhammera. Ponieważ jego oryginalny miecz został połamany beyond all recognition, postanowiłem wymienić mu broń na halabardę, dzięki czemu będzie mógł robić za kolegę dla dwóch staroedycyjnych Naggaroth Black Guardów z mojej kolekcji.


16.01.2013

15.01.2013

Zombie

Dziś na tapecie mamy starego zombie. Figurka jest metalowa i moim zdaniem sto razy lepsza od aktualnych wzorów plastikowych żywych trupów.


Przy okazji mała zmiana w sposobie robienia fotek. Białą kartkę w tle podmienianą czymkolwiek z PS zastąpił warhammerowy domek :-).

14.01.2013

Witch hunter - Warhammer Quest

Ostatni z mojej kolekcji łowców wiedźm, Gunther Van Krupp.

Figurka ta pochodzi z zestawu z dodatkową postacią do Warhammera Questa. Obecnie niemalże nie możliwa do upolowania. Mi udało się ją zdobyć na forum Azylium :-)

Witch Hunter to moja ulubiona obok Warrior Priesta figurka Questowa. Poza tym, moim zdaniem jest to chyba jeden z najlepszych Witch Hunterów jakich kiedykolwiek wyprodukowało GW.


13.01.2013

Chaos Dwarves warband

Zdjęcie zbiorowe pomalowanych przeze mnie dotychczas krasnoludów chaosu. W kolekcji mam jeszcze jednego plastikowego szeregowego karła, na którym położyłem podkład i czeka grzecznie na swoją kolej do pomalowania.


12.01.2013

Ghoul - Work in Progress

Pierwszy testowy ghoul z dziesiątki brzydali. Pomalowany z wykorzystaniem dużej ilości washy GW.
Podstawka do wykończenia, podobnie jak kości, które wymagają jeszcze delikatnego zwashowania. Całość jeszcze będzie rozjaśniana i touch-upowana.

Co do samego zestawu, to delikatnie się nim rozczarowałem. Mała liczba dodatkowych opcji, szczególnie w zestawieniu z nowymi szkieletami, które są po prostu rewelacyjne pod względem możliwości kombinowania.

Jeśli chodzi o sam design nowych ghouli, to w porównaniu ze starszymi są bardziej straszne i nie wyglądają jak modelowane przez 4-latka ;) Lekko irytujące są jednak te dziwne kolco-włosy, których idei zupełnie nie rozumiem.



11.01.2013

Space Marines Librarian

Figurka bibliotekarza z zestawu Dark Vengeance to już drugi pomalowany przeze mnie model z nowego startera do czterdziechy. Tym razem jest to kosmiczny marine.

Sam model maluje się dość przyjemnie ze względu na sporą liczbę detali (jak na plastik ze startera). Malowanie utrzymane w konwencji mojego customowego zakonu marynat.








Bonus. Podczas malowania librariana cały czas krążyła mi po głowie następująca scena z kultowego filmu UHF: