Dawno nie było nic do Bolta. Dla stęsknionych za drugowojennymi klimatami - Cromwell! Nosi polskie oznakowania i będzie robił za wsparcie dla moich polskich komandosów.
Świetny jest. Jeszcze pytanko, bo nie pamiętam czy o tym pisałeś. Czy czołgi po całym weatheringu pokrywasz lakierem? ten się na zdjęciach zupełnie nie błyszczy, a i pigment taki zupełnie nieprzytłumiony.
Co jak co ale nad czołgami ciągle musisz jeszcze popracować. Tym bardziej, że zieleń jest bardzo wdzięcznym kolorem do pracy... ale przynajmniej jakiś punkt wyjścia jest do dalszych prac. Udany model wargamingowy.
Tylko jedna cyferka dzieliła Ciebie od nieuzbrojonego Cromwella:) Prawda że te szybkie czołgi wyspiarzy są zgrabne?
OdpowiedzUsuńWidzę, że ogarniasz temat nawet lepiej niż ja :-) Nie wiedziałem, że byłem tak blisko. Kiedy w takim razie zobaczę jakieś czołgi u Ciebie?
UsuńWłaśnie chodzi mi po głowie T-34 lub panzer I. Kartonowe 1:25
UsuńCo do numeru, Hela Maczka miała końcówkę numeru 21:)
Czołg wyszedł pierwsza klasa :) Będzie stanowił głośne, metalowe wsparcie dla komandosów ;)
OdpowiedzUsuńTak, w sam raz na covert operations ;-)
UsuńŚwietny jest. Jeszcze pytanko, bo nie pamiętam czy o tym pisałeś. Czy czołgi po całym weatheringu pokrywasz lakierem? ten się na zdjęciach zupełnie nie błyszczy, a i pigment taki zupełnie nieprzytłumiony.
OdpowiedzUsuńNie, nie lakieruję. Może kiedyś :-)
UsuńCo jak co ale nad czołgami ciągle musisz jeszcze popracować. Tym bardziej, że zieleń jest bardzo wdzięcznym kolorem do pracy... ale przynajmniej jakiś punkt wyjścia jest do dalszych prac. Udany model wargamingowy.
OdpowiedzUsuńPrzydałaby się m.in widoczna modulacja, biedronka, zróżnicowanie koloru błota, popracowanie nad śladami eksploatacyjnymi oraz zaciekami.
UsuńKwestia preferencji ;-)
Usuń