Dziś zamieszczam fotki dobosza oddziału moich staroszkolnych orasów. Orki w kolczudze to jest to co lubię. Nie mogę wybaczyć GW, że od 6 edycji zabrało im kolczugi i dało w to miejsce zbroje ze skóry :(
Tak, to ta farbka. Aczkolwiek ostatnio dorwałem też Gunze w podobnym odcieniu. Muszę kiedyś zrobić posta z metalikami, bo już mi się niezła kolekcja zrobiła :-)
Co jeden to lepszy! Nie mogę się doczekać zapowiadanej grupowej :) Zastanawia mnie naciąg bębenka. Doszedłeś do tego, co pan rzeźbiarz miał na myśli? To pozszywane skóry?
Miodzik! Super czerwień i fajny ten bardzo ciemny metalik (pewnie ten Scale 75).
OdpowiedzUsuńAha i pełna zgoda co do kolczug!
UsuńTak, to ta farbka. Aczkolwiek ostatnio dorwałem też Gunze w podobnym odcieniu. Muszę kiedyś zrobić posta z metalikami, bo już mi się niezła kolekcja zrobiła :-)
UsuńFajowy Ork. I nawet sobie tupie prawą nogą ;)
OdpowiedzUsuńAle podstawkę to ma łysą lekko.
Dostanie trawkę przy grupowym :-)
UsuńJest moc, ale lewitującą prawą nogę mógłbyś jednak jakoś osadzić na podstawce. Chyba, że perkusista tupie do rytmu ;)
OdpowiedzUsuńDostanie jaką trawkę pod nogę i będzie git w 5 sekund :)
UsuńDokładnie, taki jest plan. Trawka będzie przy grupowym :-)
UsuńFakt, kolczugi były o wiele lepsze :) Bardzo fajny ork, ale dosłownie jeden jakiś drobiazg na podstawce by się przydał dla urozmaicenia.
OdpowiedzUsuńPospieszyłem się z fotkami, ale do grupowej dorobię mu trawkę :-)
UsuńCo jeden to lepszy! Nie mogę się doczekać zapowiadanej grupowej :)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie naciąg bębenka. Doszedłeś do tego, co pan rzeźbiarz miał na myśli? To pozszywane skóry?
Chyba tak :-)
Usuń