15.02.2016

Art Of Warhammer - Mark Gibbons - Część X - Lost & Found

Niby cykl o Gibbonsie się zakończył, a jednak... w międzyczasie udało mi się wynaleźć kilka nowych ilustracji, które nie załapały się na poprzednie wpisy. A jest ich całkiem sporo, więc pora to uzupełnić! :-)

Na początek późny Gibbons a w dodatku w kolorze! Czyli okładka podręcznika do piątej edycji.


Gobliński doom diver.


Skaveński szary prorok. Mniam.


Kolejny kolorowy Gibbons, tym razem z 4 edycji. Ten gryfon zdobił bestiariusz do 4 edycji WFB.


Licz. Czyż nie jest wspaniały?


Goblińscy nettersi. Namalowani takim stylem, że równie dobrze mógł to być Blanche. Na szczęście znalazłem tą ilustrację wraz z podpisem, co ostatecznie rozwiało wątpliwość.


W przypadku tego trolla też podejrzewałem Blanche'a, jednak również okazało się, że to nie kto inny jak sam Gibbons.

Squig hoppersi. Styl zahacza lekko o Englanda, ale pomógł podpis w White Dwarfie :-)


Stormvermin. Jak ja mogłem przeoczyć taki wspaniały kąsek? :-)



A tu mała ciekawostka. Wyvern, którego widzieliśmy w czerni i bieli w wersji pokolorowanej!


Bloodletter. Moim zdaniem fajniejszy niż obecne chudzinki w plastiku.


Carrion. Szkoda, że już nie istnieje :(


Stwory chaosu. Ciężkie do zidentyfikowania, ale fajne :-)


Minotaur. Taki jak z Warhammera Questa.


I teraz to już naprawdę koniec Gibbonsa :D Za tydzień Wayne England.

6 komentarzy:

  1. Cały ten cykl wpisów to kawał świetnej roboty. Samemu trudno by było się tym interesować i zebrać ale jak się widzi wszystko w jednym miejscu poukładane armiami... Jedne z lepszych wpisów w ogóle jak dla mnie. Czekam na Englanda.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Stwory chaosu. Ciężkie do zidentyfikowania, ale fajne :-)"
    To Krwiopijec, Wielki demon Khorna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, nie zwróciłem uwagi na skrzydła.

      Usuń
  3. Doom Diver wspaniały! Właśnie sobie takiego sprawiłem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja głosuję za Carrionem :) Jeździec u dołu w rogu gniecie system :) Fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń