29.05.2016

Imperialny sztandarowy

Dziś prezentuję Wam limitowaną, metalową figurkę imperialnego battle standard bearera bodajże z 2008 roku. U mnie będzie robił za zwykłego sztandarowego w hordzie czterdziestu halabardników. Figurka dostała też mały magnesik do podstawki, gdyż magnetyzacja movement trayów to podstawa!




17 komentarzy:

  1. Świetny sztandar i wyraz twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hałaśliwy syn rzeźnika machający sztandarem. Wabi do siebie najstraszniejsze koszmary i demony chaosu. Ucieczki nie ma. A Tak na serio Maniex, to fajna figurka, malowanie też całkiem, całkiem. A ten toporek w jego dłoni prezentuje się kurcze pieczone, motyka noga klawo.

    OdpowiedzUsuń
  3. On chyba nie był limitowany. Raczej na pewno. Ale to nie umniejsza faktu, że ładnie go zmalowałeś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pepe, nie niszcz marzeń dziecku! ;)

      Usuń
    2. Sorry, sorry Panowie!!! Był, był nielimitowany :D

      Usuń
    3. A robią go jeszcze? Bo jak nie, to znaczy, że jednak limitowany ;)

      Usuń
    4. No patrząc na to z tej strony to i owszem jest już limitowany. Ale bodajże w 2008 nie był :D

      Usuń
    5. Z tego co mi mówili jak go kupowałem, to był :-) Zarzucasz nieprawdomówność mojemu sprzedawcy? ;-)

      Usuń
    6. Sprawdziłem. Nie był limitowany, był po prostu Mail Order Only. Było to już tak dawno, że mój mózg poprzeinaczał fakty ;-)

      Usuń
    7. Przyznaj się że kupiłeś od cygana pod Lidlem co noże sprzedawał ;) nagadał że limitka z GD, a resztę już znamy. Bardzo fajnie wyszło i cholera jak Wy tak szybko malujecie :)

      Usuń
    8. Maniex dużo stażystów przyjmuje i mu malują ;)

      Usuń
    9. Już nie chciałem pisać, że co figurka to inna jakość ;)

      Usuń
    10. Ciiiii... bo się wyda!

      Usuń
  4. Wzrok szalony! Szmatki zacne. :)

    OdpowiedzUsuń