Tak prezentują się dwugodzinne szczury w całości. Musiałem dodać kolejną godzinę roboty na doklejenie im magnesów i domalowanie freehanda na sztandarze.
Z pewnością nie jest to najładniej pomalowany regiment pod słońcem, ale na stół wystarczy. Myślę, że mój sposób na malowanie (który opublikowałem w poprzednim poście) stanowi rozsądną alternatywę dla kogoś, kto rozważa pomalowanie armii skavenów i ma ich około 200 do zrobienia "na wczoraj" :-)
50 shades of brown:P Z powodzeniem można bez wstydu na stół wystawić.
OdpowiedzUsuńFajne malowanie. Zielony mi sie podoba, nadaje dobrego kontrastu. Jedynie podstawkom bym czegos jeszcze dodal. Siakies rosliny czy cuś ;-)
OdpowiedzUsuńChciałem dodać, ale czasu zabrakło w nałożonym limicie :-) Kiedyś im podoklejam trochę zieleniny.
UsuńFajne malowanie. Zielony mi sie podoba, nadaje dobrego kontrastu. Jedynie podstawkom bym czegos jeszcze dodal. Siakies rosliny czy cuś ;-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się, z góry wygląda to bardzo brązowo, ale to na plus bo brud i plaga :)
OdpowiedzUsuńBrązowo mi :-) Nowe wzory szczurków trochę lepiej się prezentują w wydaniu speedpaintowym.
UsuńW grupie wyglądają super, dużo rdzy i brudu!
OdpowiedzUsuńKłamczuszysz. 2 godziny ? sam freehand z tą mapką wyjścia z kanałów to pewnie cały wieczór malowałeś ;) ja już nie wierzę w ten Twój speedpainting. Coś tu śmierdzi (kanałami) :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze jeden komentarz dla wzmocnienia mojego przekazu - JA NIE WIERZĘ, że to malowałeś 2 godziny ! :) Poproszę następnym razem wideo z youtuba, jak siedzisz i paćkasz .... ;)
OdpowiedzUsuńZe sztandarem i magnesami 3 godziny. Zwróć uwagę, że tam jest dużo oszustwa. Na przykład futro, drewno, ubrania i paski są w tym samym kolorze.
Usuń