No dobra, chyba wczoraj nie uwierzyliście w ten stek bzdur, prawda? :-)
Miałem małą przerwę w malowaniu z powodu grypy, wirusów i bakterii, ale wróciłem do paciania z nową dawką energii :-) Nabrałem też (w końcu!!!) ochoty do malowania mojego Imperium do WFB, więc powinno się coś pojawić za jakiś czas...
Z okazji paciania Greyhounda, który pojawi się na blogu na dniach postanowiłem też nieco bardziej zweatheringować mojego Cromwella, a przy okazji dodałem mu dowódcę, którego dostałem od zaprzyjaźnionego krasnoluda z bloga Barak Varr.
Brudzing modeli wychodzi ci bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńRobim co możem :-) Ale w czasach kiedy malowałem moje pierwsze skaveny wydawało mi się, że brudzing polega na zwashowaniu całego modelu różnymi kolorami ;-) Prawda Koyoth?
UsuńElegancki czołg, bardzo mi się podoba. Tak jak napisał wcześniej Q zabrudzenia wyglądają cool. Z drugiej strony rozczarowałem się a tu proszę - Oooo jednak model, bo spodziewałem się wpisu o różowych skarpetkach z froty. Czyli na szczęście szafiarka z zarostem odkłada swój spektakularny debiut w świecie mody na późniejsze lata ;)
OdpowiedzUsuńTen Cromwell to po prostu taki wstęp! Marian najwyraźniej daje nam do zrozumienia, że w tym sezonie króluje zgniła zieleń! :D
UsuńNie mogę teraz odpisać, bo w Croppie jest wyprzedaż!
UsuńNiedługo wyprzedaż w markowym "outlecie" u Maryli. Tego "eventa" nie możesz przegapić. Musisz tam koniecznie wpaść. Na poważnie to czekam na kolejne modelarskie wojaże Maniex :) PS. Q, Koyotha i żółtego również.
UsuńFajny, nawet bardzo :) No, ale smuteczek, bo nic nie wspomniane o mundurze czołgisty...
OdpowiedzUsuńNo ale co? :-) Dostał british uniforma z Vallejo i jakiegos washa o ile mnie alzheimer nie myli :-)
UsuńNo, to szafiarka byłaby z Ciebie marna :D
UsuńHaaa, faktycznie :D
UsuńJest moc, co prawda wypacza mi się perspektywa po targach piwnych, ale nie zmienia to faktu, że maszyna wygląda naprawdę dobrze. Śliczne są te drobne obicia na burtach, no i to co mi się najbardziej podoba czyli te przebrązowienia korazji, efekt dają prześliczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń