Jako przerwę od wojowników chaosu postanowiłem pomalować imperialnego wojowniczego kapłana. Ilu można mieć warrior priestów pomalowanych na czerwono? Tak, wiem, nieskończenie wielu! Mimo to jednak tego postanowiłem zabarwić w mniej sigmaryckie, a bardziej morrowe kolory.
Morrowy chłop. Tylko dwuogoniaste komety mało morrowe ;)
OdpowiedzUsuńSigmarycki kapłan nie na czerwono... oj, węszę herezję ;) Ale fajny. Ma złowieszczą gębę.
OdpowiedzUsuńZłowieszcza gęba, bo już ślady opętania widać:) Pewnie już pod pancerzem nosi Stygmaty Chaosu:)
OdpowiedzUsuńZa dużoście się trailerów naoglądali wszyscy ;-)
OdpowiedzUsuńGenialny model i gęba rzeczywiście "zakazana" - świetnie Ci to wychodzi.
OdpowiedzUsuńMuszę potrenować malowanie główek zgodnie z tematem karnawału jakiś czas temu :)