Większość goblinów próbujących ujeżdżać Squiga kończy w jego paszczy. Jednakże wystarczająca ich liczba jest w stanie przetrwać aby każda bardziej licząca się goblińska banda była w stanie uformować oddział lub dwa tych wyjątkowych i bardzo nietypowych jednostek.
Hoppersi to nieprzewidywalna zgraja. Podczas gdy jedni wielkimi susami przemierzają pole bitwy, reszta potrafi leniwie człapiąc pozostawać w dalekim tyle. Jeźdźcy co prawda próbują kontrolować swoje "wierzchowce", ale najlepsze co udaje im się zrobić to skierować te małe czerwone paskudy mniej więcej w stronę przeciwnika.
Niezły cowboy!!! Genialne te figurki gobosów. Bardzo klimatyczne!
OdpowiedzUsuńŚliczności! Jeśli tak można napisać o Squigach i Goblinach :P
OdpowiedzUsuńDo boju, mój squigu! Piękny zielonoskóry i dorodny pomidor :)
OdpowiedzUsuń