Pokazywanie postów oznaczonych etykietą unboxing. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą unboxing. Pokaż wszystkie posty

17.10.2019

Unboxing - Song of Ice & Fire

Zacząłem tego posta pisać w maju i do tej pory nie mogłem go skończyć, więc nie będę się zanadto rozpisywał. Jaki koń jest - każdy widzi, zapraszam na uroczyste rozpakowanie startera do Song of Ice and Fire.

Kupiłem go na spółkę z kumplem, jemu przypadli Starkowie, mi zaś Lannisterowie.

Całość gry jest wykonana na bardzo dobrym poziomie, ładne ilustracje, przyjemny skład i oprawa graficzna. Gra jest na licencji książkowej, więc postacie nie są filmowe.

Zasady gry Song of Ice & Fire są nowoczesne, spójne, upakowane na 30 stronach i bardzo miodne. Jest naprzemienna aktywacja, sporo zagrywek z kart, zdolności, polityków, które mają dość mocny wpływ na grę. Jest gdzie kombinować. Każda jednostka ma własną kartę ze statystykami co jest już dzisiaj niemal standardem wśród dobrych gier. Do turlania używamy klasyczny kostek K6 bez specjalnych symboli.

Figurki do Song of Ice & Fire są dość dobrej jakości, powiedziałbym że oczko niżej niż GW i oczko wyżej niż cała konkurencja GW :-) Dodatkowo ludki są już sklejone, mają niewiele nadlewek a w dodatku dostajemy do nich wytłoczki które całkowicie załatwiają kwestię transportu. Tutaj ogromny plus. Jeden oddział = jeden regiment, do którego dostajemy movement traya. Regiment ma zawsze ustalony rozmiar więc nie ma tutaj czegoś takiego jak kupowanie 5 pudełek goblinów, żeby złożyć jednego kloca. Bohaterowie siedzą na osobnej planszy polityki lub są upgradem do oddziału. Wtedy wylatuje z niego jeden szeregowy i w jego miejsce wstawiamy naszego milusińskiego. Wyjątkiem tu jest np Góra w wersji konnej, który jest na tyle wielkim koksem że działa sam jako oddział.

Na deser dostajemy garść znaczników oraz... terenów 2D, także granie można rozpocząć od razu po rozpakowaniu pudełka. To też ogromny plus.

Na koniec dodam tylko, że w odróżnieniu od starterów GW tutaj każdy starter armijny albo ten podwójny jest w pełni grywalny i legalny w wystawianiu. Na dzień dobry dostajemy nieco ponad 30 punktów, bitwy zaś gra się pomiędzy 30 a 50 punktów, tak więc pozostaje kwestia dokupienia 2-3 pudełek z oddziałami i nic więcej nie trzeba.













Bonusowo załączam fotki porównawcze z figurkami różnej proweniencji.







A na koniec zapraszam jeszcze na unboxing Karola jego zestawu Free Folk, którymi regularnie spuszcza mi manto: https://bitewniaki.pl/a-song-of-ice-fire-miniatures-game/?fbclid=IwAR1Ypldn1zp1rGhA75vk2-jnx-DUbX_fcRirO0oV4vUsnczrr9JWYy9Dx7g

31.08.2017

Unboxing - Primaris Repulsor

Dziś rozpakowujemy duży zestaw. Jest to pierwszy transport godny Primarinesów, a nazywa się Repulsor i oprócz przewożenia desantu ma całkiem niezłą baterię dział, rakiet i karabinów.



Instrukcja jest dobra jak zawsze... choć jakby... nie do końca. No właśnie. Masa w niej baboli, głównie źle ponumerowanych części. Mam wrażenie, że edytorsko ktoś mocno się pośpieszył, może deadline gonił?



Tu mamy pewne novum. Podstawka pod czołg to raz, drugie to "nóżka" na której ma on stać, bo to niby hovercraft jest. Zobaczymy czy zdecyduję się jej użyć.


Wyprasek jest sporo i prezentują się tak:





Pojazd po sklejeniu wygląda o tak. Trochę szpara została, ale zostanie uzupełniona fillerem i wyrównana. Trochę minusik za spasowanie zestawu, bo to pierwszy model jaki skleiłem, który ma aż tak dużą szparę (jest też pewna szansa, że to ja coś spaprałem).


21.07.2017

Unboxing - Easy to build Primaris Reivers

Dziś kolejny czterdziestkowy uboxing. Tym razem będą to Reivers z nowej serii Easy to Build.

Pudełeczko takie zawiera 3 figurki w wersji... łatwej do zbudowania i kosztuje nieco ponad 40zł.

Kupiłem te dwa zestawy nie dlatego że byłem leniuchem, a dlatego że na pełnoprawnego boxa GW każe nam jeszcze czekać 2 tygodnie, a ja chciałem koniecznie położyć swoje łapy na nowych wzorach :-)



W środku znajdujemy kalkomanię. Niestety wyłącznie w wersji Ultramarinsowej, choć dla mnie to i tak bez znaczenia, bo Blood Ravenów nigdy nie dawali.


Mała ciekawostka, slottabase 32mm :-)


No i przechodzimy do wypraski. Sam plastik przypomina trochę ludki z podstawki do Blood Bowla. Detale są jak należy, wszystko jest monopose i składa się naprawdę szybko. Sklejanie jest o tyle przyjemne przy użyciu kleju szczelinowego, że najpierw można sobie ładnie złożyć ludka na sucha, a następnie przejechać wszelkie łączenia wspomnianym klejem.



Instrukcja jest bardzo prosta, ale warto ją zachować. Elementy w poszczególnych ludkach są bardzo podobne do siebie i bez instrukcji ciężko je dobrze dopasować. Polecam wycinanie naraz wszystkich komponentów do jednego ludka.


Obowiązkowy datasheet. Co ciekawe, mamy ich chyba z 8 w różnych wersjach językowych i akurat ta angielska ma błędny AP przy pistolecie.


Ciekawostka - japońska i chińska wersja językowa. Albo koreańska, nie znam się :-)


I trochę reklam innych produktów z serii Easy to Build.


20.07.2017

Unboxing - Primaris Space Marine Librarian

Dziś będzie pierwszy unboxing nowej serii Space Marines - Primaris i będzie to brat Kronikarz.

Jak niektórzy z Was pewnie wiedzą, swoich Primarisów maluję w kolory Blood Ravens, więc librarian był dla mnie pozycją obowiązkową.

Pierwszą niemiłą niespodzianką w przypadku tego wypustu jest cena. Modele pojedyncze GW i tak były już piekielnie drogie, a teraz osiągnęły nowy pułap przekraczając 100zł.

Za tą cenę dostajemy fajne, nowe pudełeczko o dość sporych rozmiarach.



W środku znajdujemy tradycyjnie kolorową instrukcję sklejania. Radzę ją zachować z dwóch powodów. Po pierwsze stopień skomplikowania tego zestawu jest bardzo wysoki. Książeczka sporo ułatwia.


Po drugie dostajemy w niej Datasheet, a tu w odróżnieniu od Age of Sigmarowych warscrolli nie mamy darmowych pdfów na stronie.


W środku mamy kawałek plastiku, który bardzo elegancko podtrzymuje obie wypraski, dzięki czemu nie ma szans żeby jakiś element w transporcie nam się uszkodził lub ułamał. Duży plus (ale czemu taki drogi?).


Przechodzimy do wyprasek. Mamy tu całą masę drobnych elementów. Opcjonalny mamy tylko jeden bits i jest to głowa. Możemy wybrać wersję w hełmie lub bez. Hełmy Primarisów podobają mi się tak bardzo, że wybrałem taką właśnie wersję. Do tej pory zdecydowanie wolałem marinesów bez hełmów.



A tak prezentuje się figurka po sklejeniu. Liczba detali jest naprawdę spora, a wszystko jest zaprojektowane i wykonane perfekcyjnie. Sklejając trzeba bardzo uważać by niczego nie uszkodzić lub zachlapać klejem. Polecam kleić z użyciem klejów szczelinowych. Mr Hobby lub Tamiya.



3.07.2017

Unboxing - Munitorum Armoured Containers

Pora na kolejny szybki uboxing. Tym razem jest to zestaw terenów do 40k - Munitorum Armoured Containers.

Pudełko prezentuje się okazale.



W środku znajdujemy 3 takie same wypraski, dzięki którym możemy zbudować sobie 3 sporej wielkości kontenery (mniej więcej wielkości rhinosa). Możemy je skleić w wersji zamkniętej lub otwartej, dzięki czemu uzyskujemy fajne możliwości wykorzystania ich w skirmishach. Do tego otrzymujemy stos skrzynek z amunicją oraz beczek, z których możemy zrobić 3-4 kupki klamotów do wykorzystania jako "scatter terrrain". Przydatność terenów oceniam jako bardzo przyzwoitą, podobnie jak ich wykonanie i sam wygląd. Są przy tym dość uniwersalne i bez problemu mogą się wpasować w dowolny stół do 40k niezależnie od tego czy robimy magazyn, ruiny miasta, fabrykę, port kosmiczny czy cokolwiek innego.









1.07.2017

Unboxing - Sector Imperialis Objectives

Dzisiejszy wpis z lekkim poślizgiem i znowu na szybkiego. Muszę szybko nadrobić kolejkę postów :-)

Rozpakowujemy dzisiaj nowość, czyli zestaw GW do Warhammera 40 000 zawierający plastikowe Objectivy do gry, które musimy sobie skleić i pomalować. Zupełnie jak teren czy figurki.

Większość ludzi lubi konwertować sobie własne objectivy z bitsów i figurkowych resztek. GW wpadło na pomysł, żeby zrobić po prostu zestaw z gotowcami. Ale co to za zestaw! Nie znajdziemy tutaj standardowej "sterty broni" albo trupa ani nawet kawałków pojazdu (ok, no może nie do końca).
Zamiast tego mamy tutaj naprawdę smakowite kąski, bardzo fluffowe i świetnie nadające się do gier narracyjnych/scenariuszowych. Mamy tutaj stół chirurgiczny wraz z serwitorem-chirurgiem/anestezjologiem, mamy kapsułę desantową, mamy coś z rodzaju komputera-mainframe'a, mamy kawałek genokrada w formalinie (przypominają się eksperymenty Dr Naruda ze Starcrafta), mamy zestaw małego eksterminatusa, antenę oraz zestaw skrzynek z amunicją i bomb. Szczerze mówiąc więcej nie trzeba. Objectivy można użyć zgodnie z przeznaczeniem lub nawet zrobić na ich bazie jakieś fajne tematyczne tereny.