Stare modele Blood Angels zachwycały mnie odkąd pierwszy raz je zobaczyłem w gazetkach reklamowych GW z lat 90. Ostre kolory, fajnie kontrastujące z ich orczymi adwersarzami, a do tego mieli dedykowaną fabkę nazwaną Blood Angels Red. Skoro zasługiwali na swoją własną farbkę musieli być naprawdę tego warci.
Kilka lat temu zacząłem mozolnie kolekcjonować i malować retro space marines, jednakże w początkowej fazie skupiłem się na Ultramarines. Projekt wylądował po pewnym czasie w szufladzie i tak gnił aż do teraz.
Ostatnio do odgrzebania go zainspirowany zostałem przez Toma z Zirrian Fest - Zirrian Paints.
Uznałem że Ultramarines zasługują na zacnych sojuszników w postaci Blood Angels.
To oczywiście nie koniec armii. W trakcie malowania jest drednot, w planach mam też motorki oraz death company.
Ależ matowa ta czerwień :O
OdpowiedzUsuńA retroludki - klasa!
matowa to moja ulubiona, ak interactive ultra matte varnish się poleca i pozdrawia
UsuńTak czerwień bardzo fajna. Mnie się mat podoba!
OdpowiedzUsuń