Pora na kolejny unboxing. Tym razem jest to pudełko Blue Horrorów i Brimstone Horrorów.
Jedną z moich ulubionych zmian odnośnie demonów w Warhammerze to przywrócenie fluffowego wyskakiwania Blue Horrorów z Pink Horrorów. Poza tym GW poszło krok dalej i dodali jeszcze wyskakiwanie malutkich Brimstone Horrorów z Blue Horrorów. Same Brimstony są przeurocze i występują w parach na podstawce. Coś jak nurglingi tyle, że Tzeentcha. Ciekawe czy wymyślą coś takiego dla Khorna, bo boję się myśleć jak mógłby wyglądać Slaaneshowy odpowiednik ;-)
Pudełko prezentuje się następująco.
Instrukcja prosta i czytelna. Całe szczęście, że modele w większości są trzyczęściowe.
W komplecie dostajemy 20 podstawek 25mm.
Same modele są dość sympatyczne. Proste w sklejaniu, choć z wieloma detalami i bardzo dynamicznymi pozami. W dodatku każdy jest inny. Jedyny minus zestawu to brak opcjonalnych części, ale w przypadku horrorów to nie jest takie straszne (nomen omen).
Ha, faktycznie urocze maluchy. Co ciekawe, bardzo fajnie, że GW robi kolorowe instrukcje. :-) dzięki za unboxing.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, fajnie, że wrócili do pomysłu na pączkowanie horrorów. Tzeentchlingi może nie tak sympatyczne jak nurglingi, ale i tak fajne.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw. Figurki zabawne i dobrze wykonane, jest sens to kupować dla samej radości malowania i sklejania.
OdpowiedzUsuńFajny zestaw też się niebawem na niego szarpnę :)
OdpowiedzUsuńFikuśne maleństwa.
OdpowiedzUsuń