Dziś pora na moją ogromniastą konwersję do armii orków. Podstawą był rzecz jasna czołg KW-2 w skali 1:35. Do tego doszło sporo różnych bitsów jakie się pałętały pod ręką i nie tylko.
Z efektu końcowego jestem całkiem zadowolony, dodam jeszcze kiedyś squiga jak znajdę jakiegoś nadmiarowego. Zdjęcia wyszły lekko koślawe z kadrowaniem, bo ten czołg ledwie mi się zmieścił w namiocie bezcieniowym.
Czołgiem! bardzo zacne. Mam gdzieś parę starych nieskończonych modeli pancerki - co prawda z papieru - inspirujesz aby dać im nowe życie.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne... jak zloze Orkenburg to robie swoj czolg 1:48 :D kiedys musimy zderzyc sie czolammi i zobaczyc kto ma wiekszego orka :D
OdpowiedzUsuńJest moc Maniek!
OdpowiedzUsuńGdybym powiedzial ze wyglada jak "fabryczny" to byla by obraza dla Orkiskiego Customowania
OdpowiedzUsuńWiec moge powiedziec ze wyglada PROPPA!!!
Miodzio.
OdpowiedzUsuńOrkowie by się nie powstydzili! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJedno słowo: Waaaagh!
OdpowiedzUsuńJakbyś dorzucił jeszcze sqiuga to tytuł mógłby być 4 pancerni i squig :D
UsuńObowiązkowo! W tak szczytnym celu mogę jakiegoś odstąpić :D
UsuńŚwietny czołg. Rewelacja Maniex :)
OdpowiedzUsuńNiezłe bydlę! Zdecydowanie udany projekt:)
OdpowiedzUsuńTakie konwersje lubię! W ogóle nie wygląda na normalny czołg, orkowość na 150%!
OdpowiedzUsuńNie przesadzę jeśli napiszę, że na CMON dostałbyś za niego mocne 9 - jest znakomity!
OdpowiedzUsuń