Dzisiaj będzie post z zupełnie innej beczki niż ostatnie. Pewnie czytelnicy tego bloga są już poważnie zmęczeni Marinesami w wydaniu Fantasy. Wychodząc naprzeciw potrzeb wrzucę Marinesa w wydaniu czterdziestkowym :-)
W dzisiejszym odcinku jest to Kapelan - Przesłuchiwacz z zakonu Dark Angels. Będzie pomagał Deathwingowi, którego pomalowałem w czerwcu.
Figurka ta jest limitowana i pochodzi ze startera Dark Vengeance do Warhammera 40k.
Świetny. Choć zastanowiłbym się, czy bardziej dymu nie skontrastować.
OdpowiedzUsuńZostawiłem taki, bo bałem się, że przedobrze.
UsuńŁadny, świetnie Ci wyszedł płaszcz :)
OdpowiedzUsuńDzięki, to jeden z pierwszych ludków na których eksperymentowałem z aerografem.
UsuńPodoba mi się, świetnie wyszedł poza lewy przedramieniem i pancerbutami, które wyglądają na niedomalowane :P
OdpowiedzUsuńHa! One są przemalowane :P nie zamaskowałem dobrze przed pryśnięciem aero... i nie zauważyłem aż do teraz :-)
UsuńWygląda fajnie, no i czyściutko. Ja bym jeszcze spróbował zrobić jedną, jaśniejszą, bardziej kontrastującą warstwę krawędziowania, głównie mam na myśli pancerz. IMO oddzieliłoby to wizualnie te detale od reszty.
OdpowiedzUsuńTak, zabrakło ewidentnie krawędziowania. Ale na etapie malowania wydawało mi się że się obejdę samym zenitalnym cieniowaniem :-)
UsuńKawał solidnego niszczyciela. Wygląda porządnie. A co on tam jara. Bucha blanta czy po prostu w rozpalił w piecu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna figurka,ten zestaw posiada super wzory!
OdpowiedzUsuńPłaszcz rewelacja :)
OdpowiedzUsuń