Moje ulubione elementy tego ludka to pęk kluczy przy pasku oraz buteleczka z bógwieczym. Dodają figurce takiego erpegowo/questowego klimatu.
14.01.2015
Wight Lord
W końcu udało mi się go skończyć. Planowałem pomalować go inaczej niż resztę swojej armii undeadów - to jest wg kolorów na stronie GW. To zestawienie kolorystyczne spodobało mi się tak bardzo, że może nawet przemaluję swoje pozostałe nieumarłe ludki :-)
Moje ulubione elementy tego ludka to pęk kluczy przy pasku oraz buteleczka z bógwieczym. Dodają figurce takiego erpegowo/questowego klimatu.
Moje ulubione elementy tego ludka to pęk kluczy przy pasku oraz buteleczka z bógwieczym. Dodają figurce takiego erpegowo/questowego klimatu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny. Klucze do grobowców, buteleczka z destylowanymi łzami dziewic;)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci to arcyzajebiście!
OdpowiedzUsuńTen twardy sznyt malowania płaszcza wyjątkowo przy tej figurce wygląda całkiem wdzięcznie. Ogólnie jest fajny z klimatu i malowania (z całą pewnością było się czym bawić), ale rzeźba oddaje dla mnie trochę taki nadmiar, przez to co się dzieje w figurce nie jestem wstanie dostrzec podstawki, wszystko pochowało się pod tym płaszczem. Tarcza też. Fajne jest to co dzieje się z mieczem i odkrytymi modułami pancerza, to rude przełamane żywą stalą w jej częściach narażonych na zużycie.
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo podoba mi się trupio zielony płaszcz! Czuć ciary!
OdpowiedzUsuńPłaszcz faktycznie zasługuje na uwagę.
OdpowiedzUsuńBóg Wam zapłać dobrzy ludzie, za dobre słowo :-)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie ! Ile to ja czekałem na tę figurkę u Ciebie. Chyba dwa miechy ;) Super pomalowana ! Wygląda dokładnie tak jak powinien wyglądać stuletni szkielet po wyjściu z grobowca :)
OdpowiedzUsuń