26.10.2014

Spirit Hosts

Kolejny undeadowy model ze świata Warhammera, czyli stosunkowo nowe ludki - Spirit Hosts.

Malowanie trochę eksperymentalne, wbrew pozorom mało speedpaintowe (mimo pierwotnego założenia). Efekt końcowy nieco zepsuty przez fatalny podkład w sprayu. Przyzwyczaiłem się do szybkiego schnięcia podkładu GW (zwykle 1-2 godziny) tymczasem podkład z Castoramy nawet po 1 dniu miał mokre miejsca (szczególnie w zagłębieniach), które w dość brzydki sposób wchłonęły akrylową farbę.

Pozwolę sobie na kilka słów odnośnie samej rzeźby. Jest to mistrzostwo świata w wydaniu GW. Tym zestawem zostawili konkurencję lata świetlne w tyle. Mnogość detali (wbrew pozorom), oraz niesamowicie realistyczna i trójwymiarowa poza (co nie do końca oddają zdjęcia) to niemalże Mount Everest plastikowych ludków. Minusem jest relatywnie trudny proces sklejania. Części są delikatne i podatne na uszkodzenia, a w dodatku trzeba chwilę pomyśleć co z czym skleić i jak. I to pomimo bardzo dobrej instrukcji!




4 komentarze:

  1. Zajebiaszcze duszki! też muszę je mieć! a malowanie wyszło super! podoba mi się ta wielowarstwowa zieleń!

    OdpowiedzUsuń
  2. Może to wina zdjęć albo tego wynalazku z Castoramy ale duszki wydają się trochę brudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie wynalazek :( Spedzilem kupe czasu na poprawianiu tego defektu, no ale jak to mowia, nie zawsze wszystko wychodzi tak jak mialo wyjsc :-)

      Usuń
  3. Boskie postacie - musze je mieć! A co z Podkładami GW czy AP - nie stosujesz juz ich :>

    OdpowiedzUsuń