15.02.2012

Viggo Morrsohn - zabójca czarnoksiężników

Ten łowca czarownic, to nie byle obwieś latający z pochodnią jak kot z pęcherzem. Viggo poluje na swoją ofiarę miesiącami, tropiąc ją, a wreszcie dopadając w jakimś ciemnym zaułku. Czarnoksiężnik lub wiedźma do samego końca nie zdają sobie sprawy, że ktoś wpadł na ich ślad. Styl Morrsohna sprawia zaś, że koniec jest zazwyczaj bardzo szybki i stosunkowo bezbolesny. Pełen profesjonalizm.


4 komentarze:

  1. Co to za model? Ciekawa figurka.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://privateerpress.com/iron-kingdoms/miniatures/draegyn-the-black-bastard

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda trochę jak skrzyżowanie Aragorna, Van Helsinga z tego kiepskiego filmu i podstarzałego Hana Solo :D Ale i tak zrywa beret :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brak jakiegokolwiek widocznego oręża, każe mi się zastanowić, przy pomocy jakiego narzędzia jest zadawany ten koniec. Tym bardziej, iż jest on stosunkowy i bardzo szybki :)

    OdpowiedzUsuń