Bitwa była przyjemna i emocjonująca. Ja i Generał straciliśmy naszych apprentice'ów, przy czym mój nie przeżył po bitwie, dobrze że graliśmy na rozgrzewkę, a nie kampanię, bo strata ta byłaby bardzo bolesna.
Graliśmy scenariusz Mauzoleum, w związku z tym ze środkowego budynku co chwilę wysypywały się broniące skarbu szkielety (w tej roli planszóweczkowe poxwalkery).
Generał zapomniał zabrać ze sobą śnieżnego leoparda, więc w jego roli wystąpił niepomalowany goliath ze starej nekromundy :-)
Koniec końców Dudzio wyniósł najwięcej skarbów, za to ja aż dwa z czterech głównych scenariuszowych.
Nie mogę się już doczekać aż ruszymy z pełną kampanią.
Tak, wiem, dwa zdjęcia są do góry nogami. Tak miało być, to zamysł artystyczny ;-)
Hurra! Frostgrave :) Fajnie to wygląda, trzy bandy to zawsze ciekawiej niż dwie. Ale fakt faktem - strata ucznia lub czarodzieja w kampanii to cios, po którym można się już nie podnieść.
OdpowiedzUsuńPiękne bandy macie - i widzę pierwowzór dla mojego maga i pomocnika :) świetne zdjęcia wyszły w tym filmiku.
OdpowiedzUsuńCiekawa prezentacja, może następny będzie videoraport i maniexit VLOG :). Frostgrave wygląda zacnie, szkoda, że już za dużo tych skirmishy:P
OdpowiedzUsuń