Kolejne czołgi gretchinów, tym razem są to rzeźby z oferty Max Mini.
Pojazdy są naprawdę fajnie zaprojektowane i jeszcze lepiej wykonane. Jakość odlewów bije na głowę nie tylko fatalne produkty Warlorda, ale nawet i Forge Worlda. Wszystko jest idealnie spasowane, a elementy łączą się ze sobą jak klocki Lego.
Wykonanie wykonaniem ale i samo wzornictwo dla mnie to strzał w dziesiątkę. Pojazdy są fajnie kreskówkowe i przywodzą na myśl stare strzelanki z salonów gier, a przy okazji każdy ma swój indywidualny styl, co świetnie oddaje charakter goblińskich samoróbek.
Rzeczywiście przypominają czołgi ze starych gier komputerowych. Fajnie je pomalowałeś, mają klimat - zielony klimat.
OdpowiedzUsuńElegancja, pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. Mk.VI, Brumbar i i chyba pz.III?:)
OdpowiedzUsuńFajne rzeźby. Nawiązanie do pojazdów z WWII aż nadto oczywiste ;)
OdpowiedzUsuńGenialne czołgi. Miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńMetal slug ftw!
OdpowiedzUsuńMożna zacytować podtytuł części 2,5 (znanej szerzej jako Metal Slug X):
UsuńSupervehicle :D
Śliczne.
I Gork i Mork cieszą zapewne mordy widząc co poczyniłeś z tymi śliczniutkimi zołgami :d
OdpowiedzUsuńJest moc w tych małych czołgach :) Dziękuję za informację o jakości wykonania figurek.
OdpowiedzUsuńŚwietne modele i malowanie. Mają klimat WH40K :)
OdpowiedzUsuńUrocze i do tego świetnie pomalowane!
OdpowiedzUsuń