Kolejna armia do Epica z grubsza skończona. Pewnie dokupię jeszcze to i owo żeby dobić do pełnych punktów, ale na ten moment jestem zadowolony. Coraz bardziej zaczynam czuć tę skalę, a te modele malowało mi się wyjątkowo dobrze. Użyłem do nich wyłącznie contrastów i washy. Sklejanie tego było koszmarne, ale na szczęście mam już to za sobą.
Największe wrażenie robi... stół. Kamil Durczok by się nie przyczepił ;)
OdpowiedzUsuńO tak stół niczego sobie. Natomiast na temat modeli wypowiadać się nie da bo z tej odległości niczego nie widać. A szkoda :(
Usuń