27.11.2016

Word Bearers - Contemptor Dreadnought

Pora na ciężki sprzęt dla moich Słowonoszy, czyli trzydziestkowa wersja drednota.

Jak wygląda zwykły drednot wie każdy. Dodam tylko, że jest to jeden z moich ulubionych sprzętów w 40k, a zarazem jeden z bardziej rozpoznawalnych. Wersja z Horus Heresy jest... gorsza, jeśli nie powiedzieć słaba. Pokraczne nogi, na których osadzony jest zupełnie niepasujący stylistycznie obły korpus i jeszcze ten hełm zatopiony do połowy. No cóż, piękne to to nie jest. Uważam tego ludka za jeden ze słabszych elementów pudła do Betrayal at Calth. Contemptor jest tu chyba jeszcze gorszy niż Katafrakci.

Zrobiłem co mogłem, aby choć trochę zyskał w moich oczach. Zdecydowałem się na ostry weathering z użyciem chipping medium. Na tle swoich kolegów trochę się wyróżnia battle damagem, ale można tłumaczyć to tym, że co drednot to drednot. Nie jedno już przeszedł ;-)









6 komentarzy:

  1. Ten drednot wygląda jak zbudowany przez squaty. Ale weathering udany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny metalowy bydlak :) Pancerz i minigun bardzo dobrze pacnąłeś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się schemat kolorystyczny tych word bearersów. Znacznie lepszy niż jakikolwiek wymyślony przez GW.

    OdpowiedzUsuń
  4. Malowanie bardzo udane.

    Co do samego modelu to jako obserwator 30K/40K powiem prowokująco że taki model jest dla mnie lepszy niż "czterdziestkowy". Podoba mi się w zasadzie wszystko to co wymieniłeś jako minusy, może nogi nie są super, ale są bo te 40 to często mają jakieś niby-nóżki, na których chyba w ogóle nie można by się efektywnie przemieszczać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak w piosence Beaty - najbardziej podobają mi się "słowa, słowa" :D
    Z krytyką Waść przesadzasz.

    OdpowiedzUsuń
  6. A mi się ten model akurat podoba =) Brakuje mu tylko jakiejś dynamiki, może mini scenki na podstawce i byłby dużo lepszy =)

    OdpowiedzUsuń