Pustynny stół powstał zanim zrobiłem ten zimowy, był trochę eksperymentem, w dodatku powstał bardzo szybko, bo może w 3-4 dni.
Baza była dokładnie ta sama, płyty ze styroduru pokryte gładzią francuską z domieszką piachu. Do tego podoklejane kawałki kory i losowe kamyczki.
Dalej to już farby, pigmenty w ogromych ilościach i okazjonalne tufty i zieleń.
Palemki przyszły z aliexpress.
A tak prezentuje się całość razem z rozstawionymi armiami do Bolt Action.
I też ładny!
OdpowiedzUsuńŚwietna makieta. :)
OdpowiedzUsuńI to jest hobby!
OdpowiedzUsuńŚwietny stół panie Maniex :)
OdpowiedzUsuń