Szanowne państwo-draństwo pozwoli, że w imieniu swoim, czyli QC, oraz Maniexa przedstawię wam kolejny wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Między Młotem, a Kowadłem!
Listę opublikowanych do tej pory wywiadów znajdziecie TUTAJ.
Założeniem serii jest przeprowadzenie wywiadów z blogerami skupionymi wokół założonego przez FireAnta serwisu Wrota - polska sieć blogów bitewnych.
Bohaterem dzisiejszego odcinka jest Arbal, który od maja 2010 roku prowadzi blog Coloured Dust.
Kwestionariusz osobowy...
...osoby rozpytywanej.
Nim przejdziemy do wywiadu szanowne państwo-draństwo włączy sobie (na własną odpowiedzialność) wybrany przez Arbala teledysk.
Wywiad...
...czyli między młotem a kowadłem.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z figurkami? W którym to było roku?
Arbal: To był rok 1994. Początek szkoły średniej. Znajomy poszukiwał gracza do sesji RPG jakie prowadził w "Krzyształy czasu" oraz "Warhammera". Mieli już 4 osobowa ekipę. Brat jednego z nich mieszkał w Londynie. Dzięki temu posiadali naprawdę ogromna ilość figurek do Warhammer Fantasy Battle 4ed. Mieli również sporo wydań White Dwarf'a. Dużo czasu spędzaliśmy na oglądaniu zdjęć pomalowanych figurek GW. Figurki wykorzystywaliśmy do sesji RPG. Każdy posiadał figurkę swojej postaci. Zacząłem więc kolekcjonować figurki GW jak i również je malować. Stwierdziłem, że skoro już je kolekcjonuje to zacznę zbierać konkretną armię i grać w WFB. Tak zacząłem coraz więcej malować dla siebie jak i również dla znajomych. W ten sposób zarabiałem na kolejne figurki. Pamiętajcie, że to były czasy kiedy Internet był tylko na uczelniach wyższych. Jedyne źródło wiedzy, jak i zdjęcia pomalowanych modeli to White Dwarf, Magia i Miecz i pudełka po figurkach GW :) Swoje umiejętności można było porównać jedynie w wąskim gronie znajomych....Od kiedy prowadzisz bloga i co skłoniło cię do takiej aktywności w sieci?
Arbal: Aby odpowiedzieć, musiałem sprawdzić statystyki bloga :) Około 2008 roku założyłem bloga, który był raczej tylko galerią, ale szybko umarł. Pisanie bloga Coloured Dust rozpocząłem w Maju 2010 roku. Co mnie do tego skłoniło? W koło powstawało wiele nowych blogów. Odkryłem ta sferę trochę bardziej oraz odkryłem blog Massive Voodoo. MV było dla mnie ogromnym natchnieniem malarskim. Zacząłem poważniej podchodzić do tematu i poznawać inne modele oraz farby niż tylko Games Workshop. Odkrywałem nowe techniki i produkty modelarskie. Stwierdziłem, że skoro zaczynam ogarniać tematy, o które inni pytają i na które odpowiedzi sam nie znalazłem w Internecie to warto by to nie zginęło. Założyłem więc blog i umieszczałem tam swoje "przygody" z malowaniem figurek. Później doszły recenzje i inboxy. Liczba czytelników zaczęła rosnąć więc dostałem "kopa" do dalszego działania.
Dlaczego zdecydowałeś się na taką platformę blogową i co uważasz za jej największą zaletę?
Arbal: Rozważałem Wordpress bo był ładny :) Zdecydowałem się jednak na Bloggera od Google. Powód był prosty, jest za darmo, nie muszę płacić za hosting. Taki był zamysł by nie inwestować w to prywatnych pieniędzy. Dostępnych jest również ogromna ilość templatów i wszelakich dodatków. Najważniejsze to jednak społeczność jaka jest skupiona wokół usług Googla. Możliwość śledzenia bloga itp.Jak często sprawdzasz licznik odwiedzin? Czy popularność bloga ma dla ciebie znaczenie, jeśli tak to jak promujesz swój blog w sieci?
Arbal: Przynajmniej raz w tygodniu sprawdzam statystyki. Popularność ma dla mnie znaczenie. W tej chwili może już mniejsze bo po prostu mam stałych czytelników ale nadal mi na tym zależy. Nie ukrywajmy, zależy na tym również moim sponsorom. Głównym źródłem promowania jest Facebook. Największa ilość wejść po publikacji nowego wpisu jest skierowana właśnie z FB. W początkowej fazie, kiedy założyłem blog, promowałem go bardzo mocno na wielu forach dyskusyjnych (napisałem aplikację, która automatycznie umieszczała posty na kilkudziesięciu forach), FB, Tweeterze. Ostatnio odkryłem Instagram. :)
Arbal: Staram się śledzić polską blogosferę regularnie. Komentuje wpisy, które naprawdę przykuły moją uwagę i wywołały emocje. Wiem jak ważne są komentarze dla autora bloga.Swojego bloga prowadzisz od wielu lat, jak oceniasz poziom komentarzy publikowanych przez internautów? Jak zmieniało się to na przestrzeni lat?
Arbal: Komentarze dzielą się na 3 rodzaje. Pierwsze to te konkretne, dziękujące za wpis lub zadające sensowne pytania. Drugie to głupie pytania świadczące o tym, że pytający nie czytał uważnie co napisałem, a jedynie obejrzał zdjęcia. Trzecie to SPAM, wpisy z linkami do innych blogów i stron.
Arbal: Nie.
Czy masz jakieś ulubione blogi, które regularnie odwiedzasz? Jeśli tak to które?
Jak dużo czasu poświęcasz na hobby? Masz swój warsztat?
Arbal: Massive Voodoo, czasem zaglądam też do Fireant'a ale za dużo pisze o graniu a za mało o malowaniu. :)
Arbal: Kiedyś poświęcałem hobby każdą wolna chwilę. Naprawdę każdą. Można było zauważyć to na moim blogu poprzez regularne nawet dwa wpisy na tydzień. Od kilku miesięcy dopadł mnie kryzys i poświęcam malowaniu trochę mniej czasu. Tak mam swój warsztat, którego wygląd zmieniał się już kilkakrotnie.W twoim warsztacie dominują produkty jednej firmy, czy lubisz eksperymentować i wciąż szukasz nowych rozwiązań?
Arbal: Używam głównie produktów Vallejo i Harder and Steenbeck. Na drodze rozwijania swoich umiejętności próbowałem i testowałem wiele produktów różnych producentów. Dzięki temu na moim blogu widzieliście tyle recenzji wszelakich produktów. Mam już tego tyle, że czasem zapominam jakie mam możliwości i czego mogłem użyć by osiągnąć zamierzony cel/efekt. Ciągle jednak szukam nowych rozwiązań i obserwuje bardzo dynamicznie zmieniający się rynek naszego hobby..
Arbal: Modelarzem. Nie mam czasu na granie ale to gry spowodowały, że odkryłem figurki. Mam więc do nich pewien sentyment. W pewnym sensie jestem też kolekcjonerem bowiem nie sprzedaję swoich prac. Wszystkie są w mojej gablocie. :)
Grasz w gry bitewne? Jeśli tak to w jakie i które najlepiej wspominasz?
Arbal: Aktualnie nie gram. Najlepiej wspominam Warhammer Fantasy Battle 5ed.
Arbal: Przyznam się, że często kopiuję boxarty. To jednak pozwala mocno rozwinąć swoje umiejętności. Przy tworzeniu podstawek scenicznych zawsze przygotowuje materiały poglądowe. Google jest tutaj nieoceniony. Często korzystam również ze swoich zdjęć. Obserwacja otoczenia jest tutaj bardzo ważnym elementem.
Jaką figurkę chciałbyś pomalować jeszcze raz?
Arbal: Spojrzałem w moją gablotę... Nie lubię malować drugi raz tej samej figurki. To jest coś co odepchnęło mnie od grania i figurek GW. Owszem patrzę na moje stare prace i wiem, że teraz zrobił bym je lepiej, ale nie będę tego poprawiał.
Arbal: Ponownie patrzę w moja gablotę :) Wielu modeli GW. Tych wielkich oddziałów goblinów. :)W twojej kolekcji znajduje się sporo modeli, wyprodukowała je jedna firma czy pochodzą z różnych źródeł? Czym kierujesz się podczas wyboru figurki? Produkty której firmy polecasz?
Arbal: Posiadam figurki wielu firm. Uwielbiałem modele "Nocturna Models" i "Scale 75" typu "historical art". Ostatnio jestem zakochany w modelach Nuts Planet. Różnorodność ich modeli i jakość wykonania naprawdę jest bardzo wysoka.
Arbal: Kupuję naprawdę w wielu miejscach. Staram się wspierać głównie lokalna działalność. Jeśli chodzi o figurki to polecam sklep Valhalla.Figurka, którą najchętniej dodałbyś do swojej kolekcji, ale którą ciężko zdobyć?
Arbal: Ciężkie pytanie. Wszystkie model, które chciałem mieć, już posiadam. Czekają w kartonach na pomalowanie, pewnie zajmie mi to kilka kolejnych lat.
Arbal: Akceptują to co robię i zachęcają do dalszej pracy. To jest coś co możemy po sobie zostawić. Namacalny ślad dla naszych potomków. :)Uczestniczysz w wydarzeniach związanych z grami bitewnym lub konkursami malarskimi? Turnieje, konwenty? Jeśli tak, to jakie wydarzenie polecasz/wspominasz najlepiej?
Arbal: Staram się brać udział w konkursach malarskich jeśli jest taka okazja. Ostatnio przykładam jednak do tego mniejsza wagę. Zapraszam do Torunia gdzie co roku organizowany jest "Festiwal Malarstwa i Rzeźby Figurkowej". Przy tej okazji możecie zwiedzić i poznać moje piękne miasto - Toruń. Naprawdę warto. :)
Wiemy, że w konkursach malarskich zdobyłeś kilka nagród, pokażesz nam zdjęcia nagrodzonych prac?
Arbal: Oczywiście. Najbardziej jestem dumny z Hussara 2014.Jakie masz plany malarskie na najbliższą przyszłość?
Arbal: Kontynuować swoje hobby.
Arbal: W tym samym miejscu kontynuując pisanie bloga. Czas jednak wszystko zweryfikuje. 5 lat to spory kawał czasu.Gdybyś miał taką możliwość - jaką książkę lub film chciałbyś zobaczyć w wydaniu figurkowym?
Arbal: Wiedźmin. Brakuje ładnych figurek i popiersi ze świata Sapkowskiego.
Arbal: Zapach rozpuszczalnika farb akrylowych rozpylanego z aerografu o poranku.Gdybyś mógł zadać pytanie bohaterowi następnego wywiadu, to o co byś zapytał?
Arbal: Jaka jest średnia, dzienna ilość wyświetleń Twojego bloga.
Arbal: Quidamcorvus.A może chcesz napisać jeszcze coś od siebie lub odpowiedzieć na pytanie, którego nie zadaliśmy?
Arbal: Tak, chciał bym podziękować przy tej okazji wszystkim moim czytelnikom. Dziękuję za wszystkie komentarze, lajki etc, bo to właśnie one napędzają do dalszej pracy nad moim blogiem. Dzięki nim (i statystyką :)) wiem, że mnie czytacie i że ma to sens. Zapraszam również autorów innych blogów (jak i tych osób, które bloga nie posiadają) do zredagowania gościnnego wpisu na moim blogu. Jeśli macie coś ciekawego co chcieli byście pokazać światu to zapraszam do kontaktu ze mną coloureddust(at)gmail(dot)com.
Dziękujemy za wywiad. Życzymy Ci wielu kolejnych sukcesów, udanych projektów i wszystkiego tego czego potrzebujesz!
Zakończenie...
...czyli do następnego razu.
...a szanownemu państwu-draństwu dziękujemy za lekturę.
Jeśli podoba się Wam ten cykl dajcie znać w komentarzach oraz udostępnijcie wpis na portalach społecznościowych.
Ach, zapomniałbym! Który z wyWrotowców zgodnie z życzeniem szanownego państwa-draństwa miałby być bohaterem kolejnego wywiadu?
Jeśli podoba się Wam ten cykl dajcie znać w komentarzach oraz udostępnijcie wpis na portalach społecznościowych.
Ach, zapomniałbym! Który z wyWrotowców zgodnie z życzeniem szanownego państwa-draństwa miałby być bohaterem kolejnego wywiadu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz