Sam zestaw nie jest jakimś zaskoczeniem pod względem wykonania - ot typowe plastiki boltactionowe z masą nadlewek i mnogością opcji wyposażenia ludków. Tym niemniej porównując z Niemcami i Amerykanami ten zestaw wydał mi się najlepszy pod względem wykonania, choć to chyba dość subiektywne odczucie.
Mamy tu całą masę uzbrojenia: karabiny Enfield (w tym taki dla snajpera - z lunetką), pistolety maszynowe Sten i Thompson, LKM Bren, lekki moździerz, a do tego cała masa pistoletów, granatów, saperek i innego szpeju.
U mnie ludki te posłużą do wzmocnienia 1 Samodzielnej Kompanii Commando zwykłą piechotą, czyli będzie to 2 Korpus Polski generała Andersa.
Fajny zestaw. Jednak moim zdaniem cena plastików Warlorda jest korzystniejsza, biorąc pod uwagę ilość figurek w pudle. Porównanie ceny Warlord German Early Infantry do 2 identycznych pudełek italeri wypada zdecydowanie na korzyść Warlorda. Figurki Italeri, które zakupiłem w skali 28 mm (niemiecka piechota) nie mają żadnej nadlewki, są bardzo dobrze wykonane. Zresztą Italeri ma znakomitą jakość odlewu nawet w skali 1:72.
OdpowiedzUsuńDodaję, żeby nie było wątpliwości, że w powyższym opisie twoja opinia dotycząca ceny jest trafna. Pudełko Italeri to w zasadzie zestaw uzupełniający stan osobowy oddziału do Bolt Action. Wart zakupienia, w momencie gdy nie potrzebujemy większej ilości figurek.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, fajny zestaw na uzupełnienie, choć na podstawę armii lepiej wybrać pudełko od Warlorda :-)
UsuńZgadzam się także. Choć te mordki Brytoli bardzo posępne, wręcz niemieckie:)
OdpowiedzUsuń