W związku z tym, że sporo czytelników tego bloga pewnie już dość mocno tęskni za klimatami fantasy pomalowałem w ramach przerwy od Bolt Action i Horus Heresy starego metalowego szkieleta z command groupa. Gimby nie znajo, ale w tamtych czasach sztandarowi trzymali tylko samego kija - sztandar należało dorobić samemu. Wszechobecne były takie wydrukowane (czytaj skserowane z army booka) i pomalowane farbkami. Ja zrobiłem swój z Green Stuffu i ozdobiłem wizerunkiem staroszkolnej czachy.
Dlaczego ten model mi się podoba? Jest uroczo dwuwymiarowy jak reszta undeadów z tamtych czasów i.... ma dzwonek :-) Tak, dzwonki jak wam wiadomo to moje figurkowe fetysze ;-)
Fajny ten dzwonek :)
OdpowiedzUsuńBędzie oddział nieumarłych?
To jest sztandarowy dla tych szkieletów: http://maniexite.blogspot.com/2013/01/szkieletory-skeleton-warriors.html i dla tych: http://maniexite.blogspot.com/2013/01/szkieletory-czesc-druga.html ale jeszcze kilka kościotrupków jest do domalowania.
UsuńAle że oldschool zmieszany z nowymi szkieletami? Kemmler się w grobie przewraca :P
UsuńNo dobra, przekonałeś mnie. Będę polować na allegro na oldskule :-)
UsuńTo powodzenia życzę i czekam niecierpliwie na pomalowane modele :)
UsuńHobbysta-lobbysta :P
Usuń:D
UsuńWygląda super! Bede czekał na więcej oldschooli!
OdpowiedzUsuńMuszę polować na allegro, choć i po kartonach coś się pewnie odkopie :-)
UsuńBardzo dobrze! Tęskniłem już za klimatami fantasy.
OdpowiedzUsuńCzacha ze sztandaru jak obrazek z bazarowych koszulek Metalliki. Się nosiło.
:)
No pięknie, ja chyba tylko miałem bluzę Godsmacka :-)
UsuńSzkelecik wygląda rewelacyjnie!!! Sam jakiś czas temu zaopatrzyłem się w kilka oldschoolowych kościaków, maja to coś...
OdpowiedzUsuńŚwietna robota!!!
Dzięki! Maluj kościaki :-)
UsuńAle fajny zdechlak :D świetny zwłaszcza sztandar :)
OdpowiedzUsuń