Ostatnio sporo (jak na mnie) grywam w nową edycję Horus Heresy. Armie szykowałem jeszcze pod drugą edycję, ale ostatecznie nie udało się w nią zagrać. Natomiast w trójkę udało się już kilka razy. Grywamy duże bitwy na 4-6 tysięcy na stronę miksem różnych armii. Trójka pozwala na łatwe łączenie ze sobą wielu armii w jednej rozpisce, co jest naprawdę fajne i pozwala na różnorodność w tej grze o bratobójczych wojnach space marines.
Póki co w naszych starciach biorą udział siły Mechanicum, Knighty, Ultramarines, Solar Auxilia, Raven Guard, Word Bearers i Iron Warriors..
Niedługo dołączy do nas kolejna armia - Dark Angels, więc będzie jeszcze fajniej.
Poniżej fotki z trzech różnych gier.
Ale w chu! tego dobra na stole!
OdpowiedzUsuńPojazdy inżynieryjne to modele GW czy jakieś proxy?
to są tereny od GW (jeśli pytasz o te żółte)
UsuńTak - te żółte.
UsuńPrzypominają mi składaki z reportu z bitwy nad Big Tooth River - tylko tamte były zajebistsze 😉
Gruby kawał pomalowanych ludzików. Szacunek za wytrwałość w robieniu tego i graniu na takie duże punkty.
OdpowiedzUsuńCo prawda to nie epic, ale jednak epic sh*t.
OdpowiedzUsuńEpicka skala rozgrywki! Cieszy oko tak napakowany pomalowanymi modelami stół. Oczu nie mogę oderwać, więc wracam do oglądania galerii.
OdpowiedzUsuń